Witam. Mam problem.. rano, gdy silnik jest zimny pali normalnie, od "pyknięcia". Gorzej gdy się na grzeje, trzeba pokręcić 5-10 sek., żeby odpalił. Zauważyłem, że sytuacja jest ta sama czasami nawet przy zimnym slniku, ale to tylko latem, gdy stoi w dużym słoncu. Zima, wiosna, jesień normalnie odpala zimny. Latem rano, gdy jeszcze jest w miarę chłodno też. B5 1.6 ADP 95r. Proszę o pomoc, bo na VAG-u nic nie wykazało...