doberek [br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 07:44_________________________________________________Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam. Wleźli do domku myśliwego no i
po ciemku macają co warto skroić. Krecik ma większego czuja i znajduje
sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę. W pewnym momencie Krecik wymacał
lufę od fuzji i włożył do środka głowę. Traf chciał, że w tym samym
czasie Jeżyk wymacał kolbę. Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk
nacisnął spust... ...Huk, wystrzał.... Krecik leży bez głowy na podłodze
i trzęsie się w konwulsjach. Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się
ciało Krecika i mówi: k**wa... c**ju, nie śmiej się, bo ja chyba
ogłuchłem!
:polew: [br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 07:44_________________________________________________
to juz rano?
wpadlem sprawdzic obecnosc wieczorem [br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 07:52_________________________________________________spidalam do pracy[br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 08:35_________________________________________________narson