Ja swojej wymarzonego quattro trochę szukałem, ale znalazłem cudeńko, ze Szwajcarii faktyczny przebieg 245 tys, skóra beżowa w super stanie, aż ciężko uwierzyć że to 99 rok i piękny kolor, bo niebieską perła i do tego granatowa wykończenie wnętrza + drewno - piękne zestawienie. Ani grama szpachli, malowany tylko błotnik i jedne drzwi, wszystkie podzespoły na oryginale, jak ją kupiłem to oczywiście musiałem się wziąść za parę spraw: obie uszczelki pod deklami oraz uszczelki zaworowe, świece, odma olejowa, filtry i olej.
Powiem wam że świece, filtry wszystko to było na oryginale, zawiecha idelna też oryginał, nowe amorki też oryginał. Po prostu brak mi słów :>
Ale szukałem jej 2 miesiące bite...... Także warto bo naprawdę można znaleźć coś ciekawego, oczywiście wiąże się to ze zjeżdzeniem pół Polski...
Zostało mi tylko teraz łączniki elastyczne wydechu i wszystko będzie na tip top.
Ewentualnie jeszcze LPG bo powiem szczerze że do tej pory jeżdze bez radia i wsłuc**je się w ten cudny dźwięk silnika, co oczywiście przekłada się na spalanie :> Tylko nie mogę znaleźć w mazowieckim jakiegoś specjalisty którem mógł bym powierzyć moje autko, boję się dać jakiemuś partaczowi...
Ale moja Kobieta jak zasiadła za kierownicą to udało jej się zejść ze spalanie do 11 litrów!
Także polecam zakupić 2.8 quattro bo satysfakcja gwarantowana