Prosze Cie, nie rozsmieszaj mnie. Jak ktos wyskakuje z B6 za 14k DO NEGOCJACJI to mi sie plakac chce (ze smiechu).
I ja nie mowie o tym ze zwroci sie kasa wlozona w mody, tuningi, stensy, spasy i ch*j wi co jeszcze. Po prostu ZADBANE AUTO MUSI KOSZTOWAC. Nikt nie sprzeda porządnego auta za pol ceny.
Sam szukam teraz B6/B7 i z automatu przy wyszukiwaniu ustawiam cene OD 21k w przypadku B6. No ale zawsze mozna kupic rodzynke B8 za 30 kola, nie Boseron?
Jest to moj ostatni post na ten temat, nie bede sie wdawac w gownoburze.
Dziekuje, smacznego, dobranoc.