witam, wszystkich serdecznie mam a4 od 1.5 roku a dopiero teraz trafiłem na to forum, mam powazny problem od dwóch dni gotuje mi się auto,opisze po koleji , od zawsze temperatua na wskaznikach dochodziła do 90 stopni i stawała nawet jak stałem 3 godziny w koru nigdy wskaznik nie wychylił sie poza 90 , dwa dni temu podjechałem pod dom i zobaczyłem ze temp. wzrosła ponad 100 stopni , zgasiłem silnik i otworzyłem maskę w pojeniku na płyn do chłodnicy mocno buzowało, zostawiłem auto do ostygniecia , na drugi dzien rano sprawdziłem poziom płynu , był mniejszy od minimum , dolałem 1 l samego koncentratu, pojezdziłem chwile i temp znowu zaczeła rozsać ponad 100 stopni i teraz jest tak cąły czas , góry wąz gumowy wychodzący z zbiornika na płyn jest goraćy dolny ten grubszy lekko ciepły lub zimny, co jest grane ? zesputy termostat czy moze zapowietrzony układ albo zapchany, prosże i jakieś rady od czego zaczać usuwanie tej usteri , z góry dziekuje i pozdrawiam
[br]Dopisany: 12 Listopad 2007, 17:36 _________________________________________________dodam moze jeszcze ze pomimo tego zę temp skoczyła do 110 c-115c , p[o zgaszeniu silnika jak podniosłem maskę silkia w zbiorniku buzował goracy płyn z chłodicy a zaden wiatrak nie chodził , wydaje mi się to nienormalne