Witam, kilka dni temu jakiś skur... włamał mi się do auta. Mam wyłamany wkład/bębenek (nie wiem jak to poprawnie określić) zamka w drzwiach, oraz stacyjkę. Wyłamany został również przycisk świateł awaryjnych - czy ktoś się orientuje w jakim celu włamywacz wyłamał przycisk? Poniżej fotki:
Jeśli teraz kupię sobie nowe części, to jak to się będzie miało do moich kluczyków? Będę mógł normalnie otwierać/odpalać auto? Czy trzeba zamek i stacyjkę jakoś zakodować pod moje kluczyki? Kompletnie się na tym nie znam, proszę o rady.
Pozdrawiam,
Łukasz