Witam
Przejrzałem tysiące a może nawet tuziny podobnych przypadków na forum i nic nie znalazłem więc piszę...
Auto to nowy nabytek, AVF Avant Quattro 2003r, podczas ostatnich mrozów ciężko palił, sprawdziłem co mogłem (obydwie pompy OK, świece OK, pompki vagiem OK) i co zauważyłem: przy temp zew ok 0*C napięcie na świecach jest 0,5 sek i znika, dosłownie mignie tylko, po odpięciu czujnika temp G62 jest identycznie. Oczywiście w obudowie ECU bezpiecznik 80A w porządku, przekaźnik 202 podmieniałem z mojego starego poczciwego AFNa i żadnej różnicy więc przekaźnik można wykluczyć. VAG nie pokazuje żadnych błędów. Jeśli idzie o ciężkie palenie to podejrzewam jeszcze uszczelnienia pompek i chyba je wymienię, ale w ten sposób grzejące świece na pewno nie pomagają w rozruchu.
Poradźcie jak to ugryźć.
---------- Post dopisany 07-02-2014 at 21:06 ---------- Poprzedni post napisany 06-02-2014 at 23:35 ----------
Czy ktoś pomoże?