Witam! Od ponad roku mam Audi A4 1.9tdi rok 97 i odwieczny problem ze skrzynia biegow... Wiem ze skrzynia byla wymieniana przed moim zakupem auta, a po krotkim czasie zaczela sie kaszanic. Dotrzymala do stycznia i rozsypala sie totalnie. Oddalam auto do naprawy, no i po odebraniu stwierdzilam, ze genialnie nie chodzi, bo 1 ciezko wchodzilo, w szczegolnosci gdy auto stalo kilka godzin. Mechanik mnie zapewnial, ze to normalne, czasem tak jest, on tez ma tak w swoim aucie... Minely niecale 2 tygodnie i skrzynia zaczela sie blokowac, juz nie tylko bieg 1 ale roznie, tak jakby blad na skrzyni sie przesowal (raz nie chciala wchodzin 1, innym razem 2, potem 3 itd.) az przeszlo przez wszytskie biegi po kolei. Chwila spokoju moze nawet kilka tygodni? No i zaczelo sie od poczatku, 2 tyg i skrzynia padla... Nie powiem, troche podnioslo mi sie cisnienie, bo za skrzynie udalo mi sie odzyskac pieniadze ale za robocizne nie... Kolejny mechanik, kolejna wymiana skrzyni... 2 dni, 2jka zgrzyta... Oczywiscie powrot do mechanika, a on twierdzi ze poniewaz skrzynia byla ze szrota i bylo w niej cala masa syfu, oczywiscie wymienili w niej olej, ale trzeba bedzie go jeszcze raz wymienic i powinno pomoc. Jak na razie jeszcze tego nie zrobilam wiec nie wiem czy to cos da, ale jak dla mnie to kolejna skrzynia pada... Co dziwne, jadac w dluzsza trase, jak sie auto porzadnie nagrzeje to od razu lepiej chodzi. Please, pomocy. Niech mi ktos powie co jest z tym autem nie tak, bo mam wrazenie ze wcale nie w skrzyni jest problem, bo jakiego pecha trzebaby miec zeby tyle razy trafic na walnieta??? PS. Tak! dobrze wysprzeglam