Nie panikuj dolej oleju konkretnie pod max tylko tak abyś był pewny ile go było (na całkowicie zimnym silniku). Zrób 1kkm i sprawdź ponownie w podobnych warunkach i zobaczymy ile ubyło. Z tego co pamiętam to na miarce między max/min jest chyba 0,7L. Z mojego doświadczenia wiem że jeśli jeździłem po mieście to olej praktycznie nie "ginał" ale jak się np wybrałem w jakąś trasę powiedzmy do niemcowni 2,5kkm i dusiłem auto po autostradzie to raczej zawsze tak +/- 3 setki ubywało taki już los silników uturbionych. Na wysokich obrotach co się wąże z wyższym ciśnieniem oleju zawsze coś na łożyskowaniu turbiny przepchnie nie ma bata więc wszystko zależy od tego jaki masz styl jazdy jak masz ciężkiego buta i jak np. na autostradzie nie żałujesz to raczeja nie dziw się że coś tam łyknie na kilka tysięcy.
olej dolany do maksa... zobaczymy po ilu km będzie spadek...
co do stylu jazdy:
po 1 na zimnym silniku nigdy nie krece wyzej niz 2 tys obrotow.. ostatnio wiekszosc jezdze po miescie... na 1000km jazdy 300 jest w trasie.. a z butem to roznie raz klade mocno raz lekko.. aaaaa i jescze jedno.. nie jezdze do maksymalnych predkosci... najwiecej 160 bo uwazam ze wiecej nie potrzeba