A więc. Moja instalacja to reduktor alaska wtryskiwacze magickjet zmienione z czerwonych walteków sterownik stag 200+. Po wymianie wtryskiwaczy jest delikatna poprawa ale i tak jest lipa:/ butla w kole. byłem juz u dwóch gazowników nikt nie wie co możne być nie tak. Ten typ tak ma i tyle. Wyczytałem na forum ze alaska obsługuje do 90KM lecz gazownik stwierdził ze to nie to bo rzekomo sprawdzał na 2 wtryskiwaczach zamiast 4 i jest to samo. Drugi moze mi przełozyc inny ale jak nic nie da to i tak muszę mu 100 zapłacić. heh. A problem jest taki, że po mocnym dodaniu gazu, gwałtowne wciśniecie pedału przyspieszenia powoduje efekt jakby zabrakło gazu a po chwili dopiero doleciał i ciągnie ok. Dodaje mocno gazu i na sekundę jest przerwa tak jakby nie było paliwa, a za chwile wkręca się na obroty. Temperatura przełączania 40stopni. Jak swiezo się przełączy to jest naprawdę lipa. Przy 90stopniach jest lepiej ale jeszcze trzeba uważać bo zgaśnie. Jeżeli gazu dodaję delikatnie i powoli to jest ok. W całym zakresie obrotów nie brakuje gazu nie ma żadnych przerw ciągnie do końca. Tylko ten lag.. Jest tak od nowości do gaziaża nie pojadę bo juz minęło 2 lata. Podobno miało się dotrzeć Aha i odwierty są naprawde bardzo blisko głowicy bliżej się nie da. Wężyki mają możne z 1.5 cm długości. Gazu Pali 10l średnio. 11 to z klimą i non stop po mięscie. /olej jakies 0.3-0.4L/100km Pozdrawiam