Skocz do zawartości

kusmin

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0

O kusmin

  1. Pojechalem dzis do gazownika, ktory spojrzal i powiedzial ze z komputerem od gazu jest wszystko ok, kazal mi wymienic swiece, sprawdzic przeplywomierz (ktory juz byl wymieniony, ale moze podmienie jeszcze dla pewnosci) i spuscic caly gaz tak, aby w instalacji w silniku nie bylo zadnego gazu. Jednak mechanik, do ktorego pozniej pojechalem drugi raz mowi ze juz tak robil i zadnej poprawy nie bylo. Mechanior powiedzial mi, ze ci co montowali gaz zrobili go tak, ze komputer od gazu, ktory podpieli pod listwe czy jakos tak (sam juz sie gubie) nie daje otworzyc wtryskow. Powiedzial tez, ze wlal gdzies tam paliwo omijajac wtryski i samochod zapalil odrazu, jednak zaraz zgasl z racji tego, ze wlal tylko sladowe ilosci benzyny. Narazie zostawilem mu samochod i powiedzialem niech sie glowi, ale jakby ktos mial jakis pomysl to niech napisze. Pod komputer narazie nie mam jak podpiac, ale z tego co wszedzie czytalem usuniecie ewentualnych bledow nic nie daje w takim przypadku jak moj.
  2. Podbijam temat, mam podobnie jak kolega z tym ze jeszcze gorzej Jak silnik sie zagrzeje chodzi jak marzenie czy to na benzynie czy na LPG (sekwencja). Na zimnym silniku natomiast robilo sie tak samo jak u kolegi, az niedawno w ogole przestal praktycznie odpalac. Odpalic go moge dopiero gdzies po 20 minutach ciaglego krecenia na kablach, w miedzyczasie jakby lapie na 100-300 obr i szybko sie dusi i gasnie, czesto potrafi takze strzelic z tlumika. Jezeli juz uda sie go jakims sposobem odpalic (trzeba go mocno gazowac zeby znowu nie zgasl) po lekkim zagrzaniu sie chodzi w miare normalnie i rowno a jak przelaczy sie na gaz jest w ogole gitara. Odnosnie odpalania na zimnym w tlumiku robi sie momentalnie mokro i prycha jakims syfem, do tego zostawia za soba wielka chmure dymu. Na gazie natomiast tlumik suchy, dym nadal spory ale przynajmniej silnik rowno pracuje. Z samochodem bylem u mechanika, ktory mi powiedzial, ze iskra jest, paliwo dochodzi tylko tak jakby wtryski sie nie otwieraja i zgonil wine na instalacje LPG, ze moze to byc wina komputera od sekwencji, ktory nie daje otworzyc wtryskow. Bylem u gazownika, ktory powiedzial ze nie widzi zeby z instalacja bylo cos nie tak, kazal mi przed wylaczeniem silnika odlaczyc butle z gazem, zeby wypalic caly gaz i auto przestawilo sie na benzyne i dopiero wtedy wylaczyc, zeby w ten sposob przetestowac reduktor. Zrobilem jak kazal, samochod ma dalej te same objawy. I jeden i drugi poki co rozkladaja rece. Czytalem troche po roznych forach na podobne tematy i opcji jest tyle ze glowa mala, ale zeby nie wymieniac najlepiej polowy silnika moze macie jakis pomysl na to?
  3. Witam wszystkich, jestem Łukasz, posiadam Audi A4 B5 :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...