rikardo

W dniu 1.06.2022 o 14:53, Emejcz napisał:

Jaki szok
To wszystko od dawna planowane.
 

Dokładnie. Nieszczęściem jest to, że społeczeństwo tego nie zauważyło. Świadomych ludzi jest bardzo mało. U Sowy już była zapowiedz  tego co nas czeka. Padło tam stwierdzenie, iż jedni będą kopać rowy a drudzy zasypywać za miskę ryżu. 

Mam polifta  AFN-a w fabrycznej serii  i w dodatku ze stalową miską.  

Co do zegarów to są fabryczne z pełnym fis-em. Były montowane w modelach z silnikiem AFN. Tez mam takie. 

Nie wiem czy jeszcze potrzebujesz informacji ale wałek w tylnej części ma nacięcie w które wkładasz blokadę w postaci takiego płaskownika. Może być też suwmiarka ze szczelinomierzem. Pozwala ci to odpowiednio ustawić wałek. 

Możesz śmiało zmieniać sam po zakupie przechodziłem na lepkość 5W40 a obecnie eksploatuje swojego AFN-a na 0W40.

W dniu 23.01.2019 o 22:39, peter0193 napisał:

Witam. Odświeżam temat, bo zdaje się, że mam podobny problem. Dzisiaj zauważyłem plamę ropy pod silnikiem. Wydaje mi się, że kapie z pompy. Problem w tym, że jestem w Niemczech do końca lutego. Tutaj samochód praktycznie cały czas stoi nieużywany ale zastanawiam się czy dam radę nim dojechać do Polski i czy będzie to bezpieczne. Mam do przejechania jakieś 1500km.

Drugie pytanie, to czy może być to przyczyna tego, że silnik ciężko odpala przy temperaturze zaledwie -1 (za mała dawka paliwa na starcie czy coś)?

Jak najbardziej wyciek oznacza, że układ zasilania jest nie szczelny więc może być przyczyną ciężkiego rozruchu. Zwróć uwagę na gumowe węże, które przez wyciek ulegają uszkodzeniu, gdyż znajdują się pod pompą wtryskową.  Znajomemu taki wyciek w trasie doprowadził do rozszczelnienia układu chłodzenia. 

Może ktoś ma doświadczenia z tym tematem. Czy silnik z samochodu, który spłonął nadaje się jeszcze do eksploatacji? Jest to silnik z octavii  - 1,9  o kodzie AXR z oryginalnym przebiegiem o 100 tkm. Był tuż po wymianie rozrządu kiedy doszło do tego zdarzenia. Zewnętrznie głowica, blok i miska jest bez uszkodzeń ale stopieniu uległa pokrywa zaworowa i plastiki osłaniające pasek rozrządu.

Odnośnie przepływomierza to gdzie go kupiłeś. Przypuszczam, że był po okazyjnej cenie? Przechodziłem podobne problemy z przepływomierzem na własne życzenie. Nie chciałem wydawać kasy na zakup oryginalnego przepływomierza a w efekcie końcowym i tak to musiałem zrobić. 

Panowie nie ma co się spierać producent chyba po lifcie dokładnie tego nie sprawdzałem zaczął montować pokrywy z zawulkanizowaną na stałe uszczelką. Obie pokrywy są metalowe. Różnią się tylko tym, że w jednym przypadku uszczelka jest jako element rozłączny. Dostępna też jest sama oryginalna uszczelka, którą w zeszłym roku osobiście kupiłem pod wpływem analizy etki, która wprowadziła mnie błąd dlatego nie ma co na niej się jednoznacznie opierać.  W moim AFN-ie pokrywa z uszczelką jest zintegrowana. Identycznie jest w drugiej A4 będącej w rodzinie z silnikiem AVG rok prod. 1999, gdzie pojawił się wyciek spod uszczelki. Właściciel uszczelnił pokrywę w prosty sposób. Odtłuścił acetonem powierzchnię uszczelki i głowicy. Następnie na uszczelkę nałożył sylikon do montażu miski olejowej i całość skręcił. Być może w silnikach 110-konnych były montowane pokrywy z przyklejoną na stałe uszczelka.

W dniu 13.03.2018 o 11:09, Luminary napisał:

Witam,

czy w silnikach 1.9 TDI 90KM uszczelka pokrywy zaworów jest połączana z pokrywą zaworów i jej wymiana wiążę się z wymianą również pokrywy?

Pozdrawiam.

Zależy co jest tam założone, gdyż jest dwa rodzaje tych pokryw - z oddzielna uszczelka i zintegrowaną z pokrywą. W tych latach montowano przeważnie te drugie pokrywy. Aby to sprawdzić musisz niestety ją odkręcić. Wycięcie uszczelki nie rozwiązuje problemu ponieważ kończy się to porysowaniem powierzchni przylegania i niestety mimo założenia nowej uszczelki nadal cieknie. Ja swoja uszczelniłem sylikonem do montażu miski olejowej.

Twój samochód ma numer produkcyjny określany jako PKN. Do tego numeru przypisany jest konkretny nr VIN. Dlatego jak masz nieczytelny nr Vin co nie jest normalne w tym modelu spróbuj w ASO uzyskać info, gdzie jest ukryty ten numer PKN on pozwoli ci jednoznacznie określić z czym masz do czynienia. Jak nie ASO to pozostaje ci Policja, maja biegłych z zakresu mechanoskopii i wiedzą gdzie jest ten numer schowany. Pozostawienie tego bez wyjaśnienia naraża cię na ewentualne problemy jak któraś służba krajowa czy zagraniczna skontroluje numer VIN i stwierdzi zmiany mechanoskopijne zakładając, że ktoś przerabiał numer VIN.   

4 godziny temu, Hezen napisał:

1.9Di jakby nie patrzeć to dość znana konstrukcja, ale rzadko się zdarza... ehh ta pompa Lucas na lince

Od min do max czyli od zagięcia do zagięcia wchodzi dokładnie literek oleju.

Leciwy diesel, stara solidna konstrukcja która przy 300tys. km jest dobrze dotarta, więc nawet jakbyś miał tam nakulane 1mln. km to nie powinien spić więcej jak 2L oleju na 10tys.

U Ciebie 3-4tys i pociągnął litra... coś jest nie tak, bo przy przejechanych 15tys. wlałbyś ponad 3 litry, prawie tyle co wchodzi na wymianę ?

Kolego napisz nam na jakim oleju jezdzisz, a podejrzewam że na jakimś szajstolu lub podobnym "jakościowo" oleju (słowo jakość to gruba przesada).

Sprawdź dokładnie silnik, zwłaszcza na kanale.

Możesz na próbę wymienić zawór ciśnienia odmy, może być zamiennik za ok. 30 zł, to ta okrągła puszka na pokrywie zaworów.

 

Ps. Mój AFN spijał jakieś 1.5L na 10tys. po wymianie tego zaworu zużycie spadło w lato do max. 350ml i w zimę do 500ml na 10tys.

Olej: Valvoline SynPower 5W40, obecnie testuje Motula X-Cess 5W40

Na Valvoline do 7tys. km nic nie ubywało z bagnetu

Silnik ma nakulane jakieś 600-650 tys.

 

Wysłane z OP3T

 

 

 

 

 

 

Motul, który testujesz według danych fizyko-chemicznych ma gorsze parametry niż Valvoline.  Eksploatowałem swojego AFN-a na  tym oleju ale przeszedłem na X-maxa.  Powodem był hałas popychaczy zaworowych zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym - X-cess ma gorszą płynność. Może się mylę ale gdy zalałem go pierwszy raz w 2008 r. to tamten olej inaczej się spisywał. Następnie była akcja Motula polegająca na odświeżeniu produktu i według danych miał mieć lepsze parametry.  Jeżeli do 7 tkm na produkcie Valvoline nic Ci nie ubywało to dobrze się spisywał. AFN ma tylko 3,8 l oleju więc nie ma się co dziwić, że zaczął go zużywać, gdyż najzwyczajniej stracił swoje właściwości.  Kiedyś jeździłem Mercedesem, który miał zegar ciśnienia oleju. Na nowym oleju ciśnienie było na max-a. Po jakimś czasie spadało do połowy ale jak wymieniłem olej to ciśnienie oleju ponownie było na max. Po zachowaniu tego ciśnienia  dobrze było widać jak olej tracił właściwości. To samo miałem później w Polonezie Caro.  Kolejna sprawa to, że w miarę pokonywanych kilometrów niestety silnik się zużywa i bardziej zanieczyszcza olej a te silniki mają już sporo najechane. 

Miałem podobne problemy sprawcą w moim przypadku okazał się akumulator. Jak był zimny to zapalał ale wystarczyło przejechać czasem niewielki dystans i już z rozruchem były problemy tak samo po trasie. Kręcił wałem i palił z dużym opóźnieniem.   Zanim to zdiagnozowałem to też się bujałem szukając przyczyny. Akumulator był stosunkowo niedawno kupiony i w ogóle go nie podejrzewałem. Był to Moll i nigdy bym nie pomyślał, że to jego sprawka. W trzecim roku użytkowania problemy jeszcze bardziej się nasiliły. Wówczas zmierzyłem gęstość elektrolitu w celach i się okazało, że cztery cele są nie sprawne.  Po tej przygodzie zafundowałem sobie oryginalny i obecnie rozruch jest bardzo dobry niezależnie czy zimny czy też rozgrzany .  

23 godziny temu, tkamicki5 napisał:

A jeśli 0w40 to może Mobil 1 New life?podobno dobre opinie ma ba a nawet lepsze jak motul xmax 0w40.moze ktos coś więcej wie i sie wypowie?

Co do Mobila 1 New Life to znajomy eksploatuje ten olej od momentu sprowadzenia A4 B5 rok prod 2000. Poprzedni właściciel w Niemczech również używał tego oleju. W momencie zakupu auto miało oryginalny przebieg 200 tkm obecnie ma 430 tkm i od momentu zakupu nic przy silniku poza wymianą rozrządu nie robił. Tak samo turbina nie była ruszana. Ponieważ jak już wcześniej wspominałem zamierzam przejść na taką lepkość oleju pytałem się go o kwestie zużycia oleju. Wymienia go co 15 tkm i od wymiany do wymiany dolewa przeważnie 200 - 400 ml głównie po przelotach autostradowych i z tego co mówił ilości dolanego oleju są różne raz dolał 500 ml a innym razem 700 ml ale to były jednostkowe przypadki i sam się zastanawiał od czego to zależało, gdyż wycieków nie ma żadnych.  Podczas ostatnich mroźnych dni kiedy mój AFN stał na przeciągu 12 godzin zauważyłem, że przy pierwszym rozruchu hałasowała mi hydraulika dłuższą chwilę mimo świeżo wymienionego oleju Motula X-cessa. Było to przy - 17 stopniach więc podawana płynność przez producenta do - 36 chyba jest na wyrost.  Odnośnie tego Mobila to znajomy zapalał samochód przy -34 stopniach i silnik zapalił bez wysiłku.

Dzięki endriuu za info. Czyli następna zmiana i zapodam motorowni x-max-a.  Pozdrawiam

Zamierzam przejść z eksploatowanego w AFN-ie x-cessa 5W40 na olej Motula serii 8100 x-max 0W40, który ma lepsze parametry takie jak temperatura płynięcia wskaźnik lepkości lepkość w temp. 40 stopni.  Czy ma może ktoś doświadczenia z tym olejem zwłaszcza jego zachowanie w trakcie przejazdów autostradowych z dużymi prędkościami, gdyż podczas jazdy w koło komina będzie doskonały.

Jak chcesz uniknąć w przyszłości zachlapania olejem silnika to podczas odkręcania filtra nałóż na niego równo obciętą od strony denka butelkę po pepsi 2,25 l. Wyciekający olej zbierze ci butelka, którą będziesz obracał razem z odkręcanym filtrem.

Dlaczego mija się z celem?

W etce czujnik ten opisany jest jako czujnik poziomu oleju i nie ma żadnej informacji, iż jest on podwójny. Czujnik temperatury oleju w przypadku a4 B5 ma numer 049 919 563 B i jest to zwykły wkręcany niewielki czujnik jednostykowy niebieski co można zobaczyć w internecie. Dlaczego mija się z celem? Logicznie myśląc to co ci z temperatury oleju w dolnej części miski, kiedy elementy wirujące w górnej już się będą zacierać ale może się mylę.

Na 100 % tak jest w AFN-ie. Biorąc pod uwagę, że AFN i AVG to te same silniki różniące się detalami identycznie może być w AVG ale musisz to sprawdzić. Na pewno czujnik poziomu oleju znajduje się w dolnej części miski olejowej i nie jest to czujnik temperatury oleju, gdyż umiejscowienie go w dolnej części miski mija się z celem.

Czujnik temperatury oleju jest w podstawie filtra oleju. W ogóle to tam jest dwa czujniki jeden dot. ciśnienia a drugi temperatury oleju. Tak jest u mnie w AFN-e ale wydaje mi się, że identycznie jest w silniku AVG. W rodzinie jest taki silnik i ma czujnik poziomu oleju w misce nie posiada natomiast na tablicy wskaźnika jego temperatury.

Wlewać czy szukać Motula? Poza tym panowie korzystaliście kiedyś ze strony www.kolegaberlin.pl? Oleje w bardzo dobrej cenie ale wiadomo..... Ktoś kupował?

Kupowałem już jakiś czas temu za pośrednictwem allegro u tego sprzedawcy znajomemu olej castrola i nigdy nie było żadnych problemów. Odkąd sprzedawca ma swoją stronę osoba ta już sama robi u niego zakupy i nie słyszałem jakiś negatywnych opinii o nim. Przypominam sobie, że na początku były jakieś sprzeczne informacje o nim ale okazało się to chyba pomówieniami. Co do jakości kupionych olejów nie miałem żadnych zastrzeżeń.

Świece należy wykręcać nie na zimnym silniku lecz na ciepłym nie mylić z rozgrzanym do temp. pracy, gdyż wówczas można uszkodzić gwint. Jak świeca ciężko się odkręca to należy ją rozruszać i można zapuścić jakimś środkiem. Materiał świecy i głowica maja różną rozszerzalność więc to wykorzystujemy podczas ich odkręcania. Przy ciepłym silniku natomiast jak motorownia jest zimna to elementy te są ściśnięte i dlatego pojawiają się problemy i urwane świece. Silnik odpalamy po zgaśnięciu kontrolki, gdyż świece nadal grzeją a dodatkowo komora spalania dogrzeje się podczas pracy silnika. Czekanie na to aż cyknie przekaźnik tak jak dwukrotne grzanie świec mija się z celem ale jak ktoś chce tak robić to jego wola z tym, że przyspiesza zużycie świec żarowych. Silniki AFN oraz AVG im niższa temperatura tym lepiej palą oczywiście jak są sprawne.

Dlaczego wymieniałeś koło pasowe? Ostatnio spotkałem się z opinia mechanika, że jak to koło ma bicie to nie jest przyczyna koła tylko ogniska rdzy pod kołem zębatym przykręconym do wału. Stwierdził, że wówczas należy odkręcić koło zębate i prze frezować skorodowaną część, gdyż montowanie nowego koła nic nie zmieni.

Przypuszczam, że dymi ci od razu po odpaleniu na zimnym silniku po czym jak się zagrzeje to ustaje? Jeżeli tak to przyczyną jest zimny układ wydechowy przez który przechodzą gorące spaliny i powstaje para wodna. W okresie jesienno-zimowym to normalne zjawisko.

Po wymianie odpalanie na plaka bo inaczej skończysz rozrusznik

Metodę na Plaka to bym sobie darował. Jest prosty i skuteczny sposób aby odpowietrzyć pompę po takich naprawach. Zdejmujesz przewód zasilający i zakładasz wężyk igelitowy o długości około 100 cm. Z drugiej strony na wężyk zakładasz butelkę po wodzie z ropą i podnosisz ją do góry. Wówczas paliwo napełnia pompę wypychając powietrze i masz już odpowietrzona pompę. Następnie odpowietrzasz wtryski i silniczek pali bez żadnych plaków. Jak odpowietrzysz pompę z wtryskami podpinasz zasilanie ze zbiornika i po problemie.