Duże też prawdopodobieństwo, że po nocce cofa się paliwo do baku- częsty przypadek po pierwszych przymrozkach, kiedy to przewody sztywnieją, lub zaworek w pompie przepuszcza.Wtedy to trzeba pokręcić silnikiem rano żeby paliwa pociągło.Gdy paliwa dojdzie, świece już nie grzeją- silnik odpala,nierówno chodzi, niedost.sprężona dawka powoduje dymienie itp.(moje przypuszczenia)
Proponuje załóż przeźroczyty przewód(pompa, a filter paliwa) i zaobserwuj rano. Jak bedzie pusto to załóż zawór jednostronny.
Ponadtoniepokoji mnie ta druda dolegliwość. To może być rozrusznik,jak nie bendix to elektromagnez lub styk wypalony. To skutki nadmiernego kręcenia. Nasze bryki przecież palą na dotyk, zwłaszcza jak silnik ciepły powinien sprawny motor pyknąć od razu.
Ponadto napisz po wszystkim co było. Pozdrawiam