bajcy

Witajcie, To może i ja się pochwalę swoim problemem, a Wy może pomożecie go rozwiązać? Otóż, u mnie problemem nie jest wypalanie, a jego czas... Niejednokrotnie trwa to nawet i dobrą godzinę, nie mówiąc już o kilometrach które muszę pokonać, bywa nawet ok. 100. został wymieniony czujnik różnicy ciśnień, filt był na regeneracji. Auto ma ok 300tyś. mimo wszystko uważam, że nie powinno trwać to aż tak długo, nawet nie zdajecie sobie sprawy- jak bardzo jest to uciążliwe. Koło siebie mam raptem 1 obwodnicę, która i tak nie pozwala przez większość czasu(duże natężenie samochodów) jechać z optymalną prędkością. Z moich obserwacji wynikałoby, że problemem mogłaby być temperatura- jakby czujnik czytał ją zaniżoną, niż rzeczywista. Już nie mam siły- pomóżcie coś. PS. odczytu nie jestem wstanie zrobić i podesłać, po prostu nie mam czym...

Co masz na myśli pisząc "stały parametr" koszt to 500 zł regeneracja+300 zł montaż/demontaż

pod słowem regeneracja kryje się firma, która regeneruje filtry DPF:) nie pamiętam dokładnie nazwy, ale gdzieś koło wrocławia to był. Mechanik który robi mi naprawy polecił mi ją, bo wiele razy do nich odsyłał i nie było z tym problemu

Hejo Panowie. Może macie pomysł na mój problem:D Otóż niedawno zrobiłem renegerację dpf, bo wypalanie było co 50-100 km, teoretycznie teraz jest lepiej 380-420 km się wypala, ale problem jest inny. czasem potrzebuję 15 km do wypalenia, a czasem 80 km. nie wiem skąd ta różnica i dlaczego tak się dzieje. Czujnik różnicy wymieniony na oryginał, adaptacja zrobiona. Może macie jakiś pomysł gdzie szukać i po regeneracji nie powinno być więcej km do przejechania bez wypalania? Pozdrawiam Janusz

Otóż, opiszę swój problem najdokładniej jak potrafię. Może w końcu ktoś znajdzie się, co miał podobny problem i uporał się z nim, albo coś doradzi, co będzie pomocne. No więc. Kupiłem zamiennik firmy JMJ i niby wszystko jest ok, VAG-s pokazuje zerowe stany zapełnienia, po ujechaniu iluś tam KM, procenty zaczynają skakać do góry i przy około 400-500 km, zaczyna się wypalanie. Podczas wypalania, strasznie mocno dymi, tak że za pierwszym razem myślałem, że auto się zapaliło. I teraz pytanie, czy to jest normalne, bo wg. mnie-Nie, nawet jeśli to jest zamienni, druga sprawa, to dlaczego moim zdaniem już po 400 km wypala się fitr, gdzie na starym jak nie było z nim problemu to było ok 900km. Jednak, to że wypala sie po 400 to jeszcze nie problem, większym problemem jest to, że muszę przejechać dobre 60-70 km, żeby się wypalił, a to już na pewno nie jest normalne. I nie ma to znaczenia, czy auto dostaje po tyłku czy jadę normalnie zawsze tyle km muszę przejechać. co do mocnego dymienia z rurek, występuje to tylko przy wypalaniu, tylko w momencie gdy dostaję dawkę na oczyszczenie. Już sam nie wiem gdzie i czego szukać. Pomóżcie, doradźcie. Zastanawiałem się, czy któryś czujnik nie robi problemu, ale komputer nie widzi żadnego błędu, totalne zero- auto jeździ/zachowuje się normalnie. Co mnie jeszcze ciekawi, to zauważyłem że na biegu jałowym mam lekko podniesione obroty(nie koło 1000 jak przy wypalaniu) tak ze 2, 3mm nad właściwą kreską- czy to jest normalne? Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, radę gdzie szukać problemu...

DPF wymieniony jakieś 2 miesiące temu, przez miesiąc nie było żadnych problemów(chyba, że po prostu nie miałem okazji tego zauważyć w co wątpię) soft robiony jakieś 10 miesięcy temu. Nie widzę żeby coś się działo z samochodem. Oczywiście, przy wypalaniu DPF na biegu jałowym lekko szarpie, ale tak było zawsze przy wypalaniu Dpf firmy JMJ, ten polecany tutaj na forum.

No i problem dalej nie rozwiązany. głowica z uszczelką sprawdzona, turbina sprawdzona, chłodnica recyklingu spalin wymieniona, a problem z dymieniem dalej zostaje. Może coś więcej przybliżę. Kopcenie objawia się w momencie wypalania DPF, jest ostro gryzący biały dym. Filtr wypala się wtedy dłużej, wczoraj np. potrzebowałem jakieś 50km, żeby się dopalił. Najlepsze jest to, że po wypalaniu wszystko ustaje jakby ręką odjął. Nie dymi, auto normalnie pracuje, nic nie szarpie, nie ma spadków mocy, normalnie zapala- dosłownie, auto ideał. Po wypalaniu rury na wydechu są mocno okopcone na czarna(A dym jest biały) więc to też jest dziwne dla mnie. Nie może to być nic z płynem chłodniczym związane, bo specialnie został na chwilę zalany wodą, więc nie było by smrodu. Auto jest po chipie, już jakieś 10 miesięcy, i nic nie wskazywało żeby coś z tym było związane. Już mi ręce opadają, bo jak tak dalej pójdzie, to wymienię pół auta, a problem nie zostanie na prawiony. Dodam jeszcze, że komputer nie pokazuje żadnego błędu, nawet w trakcie wypalania, jak ostro dymi, gdy podepnę komputer to nic nie pokazuje. Bardzo będę wdzięczny za jakieś rady, pomysły- cokolwiek Pozdrawiam Janusz

Niestety, nie mam jak filmiku zrobić, bo auto stoi u mechanika Jest duże prawdopodobieństwo że to chłodnica recyklingu spalin, bo po zaslepieniu jej, auto chodziło prze ponad godzinę nie puszczając dymka. Tylko jedna rzecz mnie zastanawia, czy przez ta chłodnice mógłby pojawić się jakiś nalot w zbiorniczku wyrównawczych od chłodnicy wody? Bo taki właśnie miałem. I jeszcze jedno pytanie, czy jeśli bym ja zaslepil zostawiając egr-a, to można tak przez jakiś czas jeździć? Bo niestety na razie nigdzie jej nie mogę dostać (chłodnicy spalin )

Hej. Nie wiedziałem, gdzie opisać swój problem, dlatego jeśli uznacie, że w złym dziale, to proszę o przeniesienie. A tym czasem piszę, o co się rozchodzi. Otóż, nie dawno postanowiłem wymienić DPF, tak wymienić, bo u mnie wycinka nie wchodziła w grę. Po jeździłem troszkę i wszystko było ok, jedyna dziwna rzecz była taka, że po mimo wymiany na nowy(zamiennik polecany tutaj na forum) i tak wypalał się co 400KM. Pewnego pięknego dnia jechałem rano do pracy, autko odpaliło normalnie i nic nie wskazywało, że coś się wydarzy. No i właśnie, dojechałem do świateł, włączył się DPF i w pewnym momencie biała chmura za mną, taka że nie widziałem auta za sobą. Dzień wcześniej myłem auto, myślałem że może woda została, przejechałem kilka km, niby jadąc jakby mniej, ale wystarczyło stanąć chwilę i znów to samo, chmura białego, gęstego dymu. Po pracy do mechanika i znów to samo, do momentu aż DPF się nie załączył, to spokój, jakby nigdy nic. U mechanika pierwsza diagnoza, uszczelka bądź turbo, bo dziwnie chodzi. Z racji, że łatwiej dostać się do turbo- to robimy, po 4 dniach, turbo wraca z regeneracji, niestety to nie to. No to czarny scenariusz, głowica bądź uszczelka, niestety głowica dobra, uszczelniacze wymienione, uszczelka wymienione i to też nie to- pozostaje chłodnica oleju, właściwie od tego powinniśmy zacząć, no ale trudno. No dobrze, a teraz moje pytanie, co jeszcze może być przyczyną? wtryski też są dobre, nie leją. I cały czas objaw jest ten sam, do momentu załączenia się DPFa wszystko jest, ok, tak jakby coś dostawało się do dawki do wypalania wraz z paliwem. Będę wdzięczny za pomoc

Tak, ja również grzebałem za tym i okazuje się, że faktycznie jest on zintegrowany z G31, więc dla potomnych przynajmniej zostanie, że w B8 nie ma takiego czujnika osobnego;) Na szczęście wymieniony został G31 i problem znikł I dzięki za zainteresowanie Pozdrawiam

Hej. Potrzebuję nr. czujnika temperatury powietrza zasysanego (G42). I przy okazji, jak by był ktoś wiedział gdzie dokładnie on się znajduje i napisał, to byłbym bardzo wdzięczny;) Pozdrawiam

Dzięki za pomoc;) Pozdrawiam Niestety, problem znów powrócił. W okolicy nie mam nikogo, kto mógłby mi się tym zająć. dlatego liczę na waszą pomoc. Postanowiłem raz jeszcze wymienić czujnik ciśnienia doładowania. Mam takie pytanie jeszcze, czy czujnik G31 jest zależny od czujnika g42 bądź odwrotnie? Bo już nie mam pomysłu co i gdzie szukać;/

Odświeżę troszkę temat i ponowię pytanie. Czy jest coś, na co trzeba zwrócić uwagę przy wymianie? Przypuszczam, że nie obejdzie się bez zdjęcia przedniego zderzaka, ale to nie problem. Bardziej jestem ciekaw, czy przy samym IC nie ma jakichś czarów;) Pozdrawiam Janusz

Mam jeszcze jedno pytanie, bo ten błąd od czujnika pojawił się pierwszy raz. czy jest jakaś możliwość sprawdzenia go, żeby zdiagnozować czy problemem jest ten czujnik?

OK, zasugerowałem mechanikowi gdzie ma szukać, zobaczymy co z tego wyjdzie... a to, że wypala sie tak często to też może być powodem? czujnik był już wymieniany dwukrotnie. Ale przy nim coś jest na rzeczy, bo jest zaizolowany taśmą, a na pewno przez jakiś okres u poprzedniego właściciela, pod maską mieszkał jakiś gryzoń.