-
Postów
31 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O Bartoszo
Osiągnięcia Bartoszo
0
Reputacja
-
Witam ponownie. Przekaźnik jest dobry , sprawdziłem. Nie było u mnie w ogóle bezpiecznika numer 28 ( pompa paliwa), a samochód przedtem normalnie chodził... Widać ktoś już tu łapy wsadzał. Alarm jest fabryczny, raczej jest ok, auto w ogóle nie łapie. Z tego co ustaliłem problemem może być czujnik hala.
-
Witam Pacjent to B5 95r, 1.6 ATP... Samochód zgasł podczas jazdy po około 20 km. Po dokulaniu się na pobocze próbowałem go ponownie odpalić. Załapał kilka razy na około sekundę dwie po czym tracąc obroty gasł. Po kilku godzinach postoju przestał w ogóle łapać... Sprawdziłem pompę paliwa i jest ok, ale nie dochodzi do niej prąd. Po podłączeniu pompki na krótko, auto zapala, aczkolwiek nie chodzi równo, faluje, po czym po chwili oddech się wyrównuje i od nowa... Bezpieczniki przeglądnięte, wszystkie OK, niestety nie mam możliwości podpięcia pod VAGa, a okres świąteczny nie sprzyja "obcym", przez świętami wszyscy obstawieni. Reasumując, auto na obecną chwilę w ogóle nie zapala Jakieś pomysły? Pozdrawiam:wink: P.S. Od jakiegoś czasu auto miało problem prawdopodobnie z aparatem zapłonowym? Nieraz obroty całkowicie nie spadały, a trzymały się na ok 1200 ( po lekkim przegazowaniu opadały do standardu) oraz przy przyśpieszaniu ( pełny gaz) lekkie szarpnięcia.
-
A tego się dopiero dowiem jak ją dostanie Miał tam jakiegoś pierburga ale co bosch to bosch.
-
Pozostało czekać aż serwis załatwi przepływke z Boscha...
-
Wlaśnie u mnie jest ten problem że turbo ładuje, ładuje więcej niż powinno na moment delikatnie spada i znowu ciągnie w górę. Jest to wyczuwalne.
-
Jasne że dam znać, szkoda tylko że Pan Marek nie bardzo się ucieszył słysząc "2.5TDI"... ---------- Post dopisany 16-08-2012 at 17:38 ---------- Poprzedni post napisany 14-08-2012 at 14:05 ---------- Wszystko jasne, przepływomierz jest winowajcą. Zadaje 900mg a otrzymuje zaledwie 590mg.
-
Środa to święto moja droga Co do Mechanika to Auto Danecki - profesjonalny serwis samochodów
-
Jestem umówiony na czwartek u jednego z lepszych magików od diesli na śląsku. Ale dzięki za kolejny servis który będę mógł odwiedzić.
-
Wracam z kolejnymi problemami. Wczoraj z ciekawości wypiąłem dwie wtyczki w okolicy zbiorniczka od wspomagania. Jedna była szara druga czarna. Ściągnąłem tez wężyk z gruszki egra. Wydawało mi się jakby samochód zyskał na mocy i mniej kopcił. Po podłączeniu wszystkiego tak jak było ledwo ruszyłem z miejsca. Za samochodem kłęby dymu jakich jeszcze nigdy nie widziałem i muł straszny. Po wydaleniu tego całego syfu samochód zaczął jechać normalnie ale w dalszym ciagu strasznie kopci. Dodatkowo o ile słuch mnie nie myli usłyszałem syczenie w okolicy pompy wtryskowej. Ludzie pomocy ! O diagnostyke nie pytajcie nawet, znalazłem interfejs Elm 327 ale niestety nie chce się łączyć z samochodem...
-
Chodzi o 2 filmik podczas gaszenia. Wąż wymieniony, kopcenie delikatnie się zmniejszyło. Możliwe że trzeba wydmuchać cały ten syf... Ale wtryskiwacze i tak pójdą do sprawdzenia.
-
No to te takie chlup chlup posiadam u siebie ; D
-
Po czym to wnioskujesz ?
-
Mówisz masz, sam dźwięk. Nie wiem czy jestem przewrażliwiony czy rzeczywiście coś jest nie tak ale to moja pierwsza V6, wcześniej miałem zwykłego AAZ w 80 WRZUTA - 2.5TDIV6AFB - Dźwięk w 0:27 mnie niepokoi, podczas ruszania, rozpędzania.
-
Ale dalej niepokoi mnie ten klekot, po naruszeniu taśmy ( ) zaczął głośniej klekotać. Możliwe że przez mniejszą dawkę powietrza ?
-
Wyszło szydło z worka, jakiś "spec" dosztukował rurę dolotową na taśmę klejącą przy samej turbinie... Jutro jadę po wąż i mam nadzieję że przestanie kopcić.