witam wszystkich.
od razu przejde do rzeczy
jak samochod jak postoi i jest "zimny" wspomaganie dziala bez zarzutow, po kilku minutach zaczyna pracowac ciezej az po kilku kilkunastu minutach na parkingu zrobic manewr zawracania wymaga pawera jak u pudziana. nie mam zadnych wyciekow plynu - plyn byl wymieniony na swierzy w pompie nie slychac zadnych dziwnych odglosow. czy to swiadczy o uszkodzonej maglownicy? prosze o jakies wskazowki z gory dziekuje i pozdrawiam
Prefix i temat, problemem nie nazywamy tematów
[spedyt]