Problemy akulanie jak w temacie.
4 lata temu auto kupione i od razu miało mało mocy. Założyłem LPG który działał od poczatku bez problemów.(STAG 4 + Hany niebieskie)
2 lata temu wkurzyłęm sie na ten brak mocy i pojechałem na hamownię. Wyszło że auto ma 115KM.
Oddałem go do mechanika, ten po 2 tygodniach wyciął kata, ale nie odłączył sondy. Auto zaczeło być jakby zwawsze, ale bez szału. NIe mógł znaleźć innej usterki, niby przekładał różne części, ale niby reszta ok
Rok później zdecydowałem, ze moze to wina gazu i zrobiłem 2000km na benzynie, niestety nic sie nie poprawiło, pojechałem do innego mechanika, on stwierdził że do wymiany jest przepływka, faktycznie jakby zaczał jeździc lepiej.
Wiosna 2015 zaczał dużo palić i czkać - komuter pokazywał cały czas średnie 19l/100km, Gaziarz wymienił świece, i stwierdził ze do czyszczenia jest przepustnica i że świece pływały w oleju. Że na chwile cewki przeczyścił, ale mam jak najszybciej wymienić uszczelkę pod deklem i wyczyścić przepustnice.
Po wyjeżdzie od niego komputer przez pierwsze 300km pokazywał spalanie o połowe mniejsze - 7-9l/100km, na stacji okazało sie ze to raczej 11, ale zawsze poprawa.
Po wymianie uszczelki stopniowo sytuacja zaczeła wracać do normy - spalanie znów wysokie i czkanie na gazie. Gaziarz stwierdził ze wszytko wyglada ok.
Zdecydowałem że zacznę jeżdzić na paliwie żeby się trochę mapa benzyny wyresetowała. Teraz zrobiłem tak ok 1500km, średnia spalania po trasie - 100-110km/h bardzo spokojnie 12l/100km, w mieście pełen spokój 18l/100km.
Oddałem w tamtym tygodniu do mechanika, ten stwierdził że wszytsko wyglada ok i że nie ma pomysłu co to jest.
Potrzebuje pomocy/ mechanika który zna się troche na 1.8T i bedzie w stanie sprawdzić co tam sie dzieje.
Czy ma ktoś jakieś pomysły?