Tutaj masz 100% racji, ale z bankowozami, pomoca drogowa itd jest jeszcze jeden szkopol: To ze w danym momencie Ci przyznaja zwrot vat/zwolnienie z akcyzy, nie znaczy ze nie zmienia zdania po jakims czasie. I to juz nie jest kwestia w ktorej "prawo dziala wstecz" tylko po roku albo dwoch pojawi sie kontrola ze skarbowki, stwierdzi ze to bylo niedopatrzenie i poprosi o zwrot vatu, dowli akcyze i daj boze aby sie nie upomnieli o odsetki. Tak czy inaczej urzad ma prawo przeprowadzic kontrole i "zmienic zdanie" (czyt. znalezc blad po twojej stronie) przez kolejne 5 lat, i zazwyczaj takie kontrole maja miejsce (tak jak masowo zaczela sie w pewnym momencie kontrola bankowozow, i wyprowadz mnie z bledu ale chyba wiekszosc ludzi musiala kase oddac ze wzgledu na jakies pierdoly jak zle ulozenie skrzyneczki, brak jakiegos oznaczenia itp)
Wspomniec mozna jeszcze o tym ze rozne urzedny roznie interpretuja przepisy (Polska...), i tak kumpel kiedys przeszukiwal internet w poszukiwaniu decyzji dot. odliczenia VAT od paliwa w motocyklu. Urzad nr #1 przyznal prawo, urzad nr #2 rowniez sie zgodzil, urzad nr #3 odmowil. Dlugo nie minelo jak urzad nr #2 rowniez zmienil zdanie i upomnial sie o wyplacony do tej pory VAT a urzad nr #1 sprawe olal.
Niestety, wbrew powszechnej opini ze jak sie ma cos "na pismie" od urzednika skarbowki/zus to jest zobowiazujace (nawet moi starzy tak sadzili przez wiekszosc swojego zycia) moze byc tak ze wyzszy urzednik zakwestionuje taka decyzje i mozna sobie papierek uzyc w toalecie (ew. probowac wygrac to na drodze sadowej, ale tutaj zycze powodzenia w naszym kraju wygrac sprawe ze skarbowka)