witam
Mam problem z odpaleniem samochodu, tzn dzisiaj ładowałem akumulator ok 8 godzin, nie był rozładowany, chciałem tylko podładować. Jestem w 100% pewny że prawidłowo podłączyłem! po tej czynności samochód nie odpala, rozrusznik kręci i tyle, żadnej reakcji. Dodam jeszcze że podczas kręcenia rozrusznikiem miga kontrolka od akumulatora. Jutro sprawdzę czy jest prąd na świecach. Spotkał się ktoś z takim przypadkiem? Może jakiś bezpiecznik? przekaźnik? moduł??