Witam, mam pewien problem otóż w mojej Piękności ( Audiczce) od kilku dni dzieją się dziwne rzeczy, mianowicie po odpaleniu auta na zimnym silniku silnik lapie niskie obroty rzedu 400- 600 obr i po czym potrafia one spasc diametralnie i silnik gasnie. Dzieje sie tak za kazdym razem gdy silnik jest zimny, za to przy 2 odpaleniu juz wszystko smiga moze delikatnie sie zawaha ale juz jest ok. A jesli za 1 razem zalapie i nie zgasnie to wszystko ustepuje po okolo 10 sekundach i jest juz wszystko ok. Z kolei na cieplym silniku zadnych problemow z odpaleniem nie ma dziala na dotkniecie. Po podlaczenia do Vaga sa w sumie 2 bledy a mianowicie ze mieszanka paliwowa ma jakis zly sklad i sonda lambda. Mechanik powiedzial jednak ze lambda jest dobra a taki blad nie jest znaczacy gdyz przy przejsciu z PB na LPG wystarczy chwila zawachania w mieszance i blad sie pojawic moze to norma wg niego. Doradzcie mi prosze czego to moze byc wina ze jednak za 1 razem nie zapala a gdy juz na zimnym zalapie to nie chce od razu na obroty wchodzic ;/ problem w tym ze wczesniej tego nie bylo dopiero teraz gdy temp powietrza spada ponizej 10 st i boje sie co dopiero bedzie w zimie, gdyz silnika nie chce katowac ;/ Instalacja gazowa ma juz 6 lat. A i gaz zalacza sie przy 35 st dopiero. Dziekuje za pomoc Smile