Przepraszam mam bi-ksenony, ale to chyba to nic nie zmienia. Jeżdżę nim trzy lata i za każdym razem, przynajmniej w nocy to widziałem za każdy razem była reakcja silniczków na postoju przy włączaniu światełek. Teraz nie ma reakcji żadnej i słup daje daleko w górę. No ale przecież czujniki nie znajdują się na maglownicy, a na wahaczach, dlatego nikt nich nie ruszał, rozpinał. Czy możliwe jest po odpięciu na jakieś 24h klemy, że to po prostu coś teraz trzeba zaadoptować?