Witam!
Wczoraj jadac na autostradzie na 5-tym biegu przy predkosci ok. 100km/h i obrotach 2.5 tys. dodalem gazu, ale samochod nie przyspieszal, za to obroty poszly w gore, zupelnie jakbym trzymal noge na sprzegle. Dzieje sie tak tylko na piatym biegu i dopiero jak samochod jest rozgrzany. Moj tata, ktory jest mechanikiem mowi, ze to raczej napewno jest wina sprzegla, kolega zas mowi, ze padł 5-ty bieg, inny znowu, ze skrzynia pada. Ostatnio, kilka razy przypalilem sprzeglo co bylo zreszta czuc. Dodatkowo niektore biegi bardzo ciezko wchodza, np. jedynka, dwojka, czasem trojkai wsteczny. Czasem musze naprawde mocna ciagnac, zeby zmienic bieg. Tak wiec, prosze, abyscie mi powiedzieli co to moze byc. Z gory dzieki za odpowiedz!