dziki pzs

Została w mazowieckim, okolice Warszawy. Być może była w Lubelskim np robiła swoją pierwszą trasę u nowego właściciela.

Moja dopieszczona A4 niestety do sprzedaży:

http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12270889

Piszę tu bo niestety na klubowej giełdzie nie mam możliwości[br]Dopisany: 30 Marzec 2010, 09:40_________________________________________________Sprzedana . Oby nowy właściciel dbał o nią tak jak ja.

Ja w poniedziałek robiłem kierownice i gałkę u tego goście na poczekaniu 2,5 godz się zeszło ale musiałem sam mu kiere zdjąć i wyszyła naprawdę ładnie jestem zadowolony.

https://ssl.allegro.pl/show_item.php?item=653868405

Możesz zdradzić jaki koszt i czy 4 ramienna czy 3 ramienna bardziej skomplikowana?

kls plecionkę kupiłem za 31 pln, za wymianę plecionki + wycięcie kata i wstawienie rury ( rura mechaniora ) w jednym miejscu w Wawie krzykneli mi 550 pln podobno trzeba sanki opuszczać, pół oś wyciagać itp itd. więc roześmiałem im się w twarz a w drugim miejscu u moich takich zaznajomionych tłumikarzy krzykneli mi 120-130 pln. za całą robotę Więc wydaję mi się że 200 pln za sama plecionkę to trochę za dużo

550pln - niezłe oszukańce. Odkręcają tylko cały wydech od turbo ściągają z wieszaków i cały układ na wierzchu. Ja za taką robotę zapłaciłem 120

Radyjko musiałem zmienić, wygląda jak wygląda przede wszystkim ma grać, a tych fabrycznych rzępoli nie da się słuchać.

dziki pzs jest pieknie..

Teraz jeszcze cos ciekawego do tylu

Dziękóweczka

Dodałem nowe foty po zimowo - wiosennych modach.

Ja mam Eibach pro kit 35/35 w B5. Jestem bardzo zadowolony. Auto jest twardsze i fajnie się prowadzi, a jednocześnie komfort został na bardzo podobnym poziomie w stosunku do serii. Jestem zadowolony z tych sprężyn.

Chłopaku płukanie silnika i półsyntetyk zrób z 5 tyś kolejne płukanie i syntetyk. Jak jak kupiłem tdi też nie wiedziałem co tam jest, podejrzewam podłej jakości półsyntetyk. Wypłukałem silnik i zalałem syntetykiem Mobil 1 5W-50 Rally Formula. Przejechał 10 tyś i dolałem 0,7l czyli w normie. Żadnych wycieków, rozszczelnień czy zatarcia silnika( ludzie różne bajki opowiadają).

Ja też nie mogę nie mogę sobie poradzić z odpowietrzeniem. Wymieniłem termostat i płyn z miesiąc temu. Auto nagrzewa się prawidłowo do 90 w kabinie wali ciepłem jak się ustawi HI. Natomiast wkurza mnie bulgotanie/ przelewanie się wody słyszalne w kabinie.

Nie mogę znaleźć jaka to była wartość. Ale zrób tak zaznacz sobie jakimś mazakiem obecne ustawienie sztangi. Zrób 2 pełne obroty (wydłużając sztangę ) i sprawdź czy będzie lepiej. Jeśli tak to masz pewność, że potrzebna Ci dokładna regulacja, jeśli nie to wracasz do pierwotnego ustawienia.

Może masz coś powalone ze sztangą. Sprawdź suwmiarką czy masz dobrze ustawioną.

Kto ma coś takiego w dislu i do jakich wartości pompuje??? np: AFN???

Ja mam w Afn do chipie. Wskaźnik auto gauge, przy pełnym bucie wchodzi do 1,5 i po chwili stabilizuje się na ok. 1.3. Wskaźniek podpięty pod wężyk idący do ecu.

W piątek pojawiło mi się to samo. Na dołkach wali tak jakby koło miało odpaść. Sprawdziłem wczoraj wahacze i łacznik stabilizatora, końcówkę drążka i wydają się dobre. Zresztą wszystko z tej strony niedawno wymieniałem.

Strzelanie można wywołać poprzez bujanie w dół. Może rzeczywiście wali coś w łożysku amortyzatora. Bo magiel chyba by nie pukał przy naciskaniu w dół. Wkurzony jestem bo nie wiem co wymienić żeby to ustało.

I ja znalazłem winowajcę na szarpakach. Na krańcach stabilizatora, przez otwór przechodzi gwint od łącznika stabilizatora. Otwór w stabilizatorze przez lata się powiększył i łącznik sobie w nim lata. Na razie skręciłem mocno i jest cisza. Ale w weekend zabieram się za to na poważnie. Zaspawam całą dziurę i nawiercę otwór na nowo pod wymiar. Będzie ścisło i bez pukania. Sprawdzajcie panowie tą usterkę,może u was też to właśnie puka.

Ja wczoraj usunąłem tą dolegliwość. Samochód słabo zapalał przy ostatnich temperaturach minusowych( trzeba było kręcić ze 3 sek. po odpaleniu ok 10 sek nierównej pracy) Sprawdziłem świece żarowe i strzał w 10.Wszystkie 4 były trupy!!! Wymieniłem na nowe Beru. Dziś odpalił od strzała jak w lato i pięknie równo chodził.

Sprawdzałem zdejmując kapturki ze świec. Podłączyłem kabelek bo + w akumulatorze i kolejno zwierałem z góra świecy. Jeśli nie iskrzy to padnięte. Po wykręceniu starych świec, z ciekawości podłączyłem je jeszcze pod akumulator żeby sprawdzić czy grzeją. Żadna nawet temperatury nie złapała. Za to nowe po 2 sek od podłączenia pod akumulator robiły się czerwoniutkie.

Lepiej Beru czy Bosch ??

Wybrałem Beru bo było Germany :> a na Bosch made in France

Ja wczoraj usunąłem tą dolegliwość. Samochód słabo zapalał przy ostatnich temperaturach minusowych( trzeba było kręcić ze 3 sek. po odpaleniu ok 10 sek nierównej pracy) Sprawdziłem świece żarowe i strzał w 10.Wszystkie 4 były trupy!!! Wymieniłem na nowe Beru. Dziś odpalił od strzała jak w lato i pięknie równo chodził.

Sprawdzałem zdejmując kapturki ze świec. Podłączyłem kabelek bo + w akumulatorze i kolejno zwierałem z góra świecy. Jeśli nie iskrzy to padnięte. Po wykręceniu starych świec, z ciekawości podłączyłem je jeszcze pod akumulator żeby sprawdzić czy grzeją. Żadna nawet temperatury nie złapała. Za to nowe po 2 sek od podłączenia pod akumulator robiły się czerwoniutkie.

Spróbuj w wulkanizacji. Mojemu koledze dziurawy wąż w AFN naprawili skutecznie i za śmieszne pieniądze.

Ja akurat zakładałem od Punto, ale skoro radzisz pisze, że od Fabii podchodzą to pewnie podchodzą

Do Depo zespolonych silniczki proponowane przez was (punto II, fabia, golf IV) też podejdą, czy do nich jeszcze inne?

Trochę nie wiem o co Ci chodzi.. Te które wymieniłeś podejdą.. / ..a jak chcesz wiedzieć czy jeszcze jakieś, to nie wiem po co - masz trzy rodzaje..

Pytam konkretnie o lampy depo. Wiele osób przekłada oryginalne Valeo i pewnie ich właśnie dotyczy kompatybilność z ww silniczkami. A mnie chodzi o to czy te wszystkie silniczki podchodzą również do zamienników, czyli depo.

Do Depo zespolonych silniczki proponowane przez was (punto II, fabia, golf IV) też podejdą, czy do nich jeszcze inne?

Było kilka pytań na temat wahaczy firmy HERZOG "made in germany" a jakość jak chińszczyzna. Nie warto kupować tego badziewia. Założyłem wszystkie wahacze nowe. Przejechałem 15 tyś i nadają się na śmietnik. W 3 poszły tuleje metalowo-gumowe,popękały, rozlazły się. a w kolejnych 4 sworznie latają za przeproszeniem jak "krowie sutki"

Teraz kupiłem Lemforder w IC mam nadzieję, że dłużej polatają.

Mało , że Adaho ...to jeszcze Boberek :polew:

Normalnie spot na Targówku

yooł .. rzeczywiście spocik był przedni ... a Raggus nie ma sobie równych w zawijaniu Klientów - byłem świadkiem jak podszedł gość, zadał pytanie ..sam sobie odpowiedział i był zadowolony ....podczas gdy Ragga wyłącznie z kamienną twarzą wysłuchał faceta :polew:

no śmiesznie było kobiety zajeły sie soba

a my moglismy pogadać ;P

i to 3 kobiety

Może sprecyzuj o kogo ci chodzi

Bardzo ładna. I kolor jedyny słuszny :>

dziki pzs -

WIELKIE DZIęki dzisiaj jeszcze to zrobię :> Tylko prysnę lakierem ten zawias na czarno :gwizdanie:

Na pewno będzie estetyczniej. Ja też o tym pomyślę

Srubki (4 mm) dobrze siedzą?? Nie oblozywują się??

W sumie nie powinny. W końcu jak dasz wkręty w plastik to trzyma. A przecie nie rzuca się tym podłokietnikiem jak workiem ziemniaków :gwizdanie:

Przy normalnej eksploatacji jest dobrze.Mam już ten zawias od 4 miesięcy. Specjalnie są tu zastosowane śrubki 4mm, bo są one wkręcane w górną część czubami do góry( czyli tam gdzie się opiera łokieć).

Ale jest tak jak mówisz, te małe wkręty dobrze wgryzają się w plastik i trzymają.

Miałem ten sam problem. Rozwiązałem go zakupem małego zawiasu meblowego w OBI

Koszt 3zł + krótkie śrubki ok.4mm dł. Zamyka się, otwiera. Działa bardzo dobrze i co ważne przy zamkniętym podłokietniku w ogóle go nie widać.

A tak to wygląda: