kurna,zrobiłem przez ostatnie 2 tyg. 5 tysi km. a 6 km od chaty pizłem sarnę... no to z rozwalonym zderzakiem się godzi pokazać na zlocie?
A sarna zabita...na śmierć,hehe
Swoją drogą ,zastanawiam się ,czy nie kupić innego zderzaka,bo mało,że popękany,to wszystkie kratki z dołu poszły się jebać.A najgorsze,że ramka forumowa też.f*ck! Jakby kto miał ,to piszta tu