Koledzy ja u siebie wyjąłem obie lampy, wysuszyłem je przez noc, na łączeniu szkła i obudowy objechałem silikonem, uszczelki przy przetwornicy odtłuściłem i przed złożeniem również przejechałem silikonem i lampy nada parowały. W 99% przypadków winnym parowania jest to cholerne miejsce, w którym regulacja ustawienia lampy wchodzi w obudowę. To miejsce wyczyściłem, wymieniłem oringi na trzpieniach, po założeniu kapturka na regulację dołożyłem jeszcze plastikową podkładkę ( tak jak opisane na początku tematu) i całość na łąćzeniach dodatkowo uszczelniłem silikonem. Teraz lampu nie parują i to nieistotne czy pada deszcz, śnieg czy też myję auto karcherem. Grunt to poprawić fabrykę w miejscu regulacji lamp.