jarkens

Ciekawe, tylko u mnie sytuacja jest troszka inna, bo na postoju nie ma zadnych jakichkolwiek objawow ze cos jest nie tak. Nawet jak ciagne obroty wyzej. Wszystko zaczyna sie dopiero na 1-2 biegu jak jade i wrzucam go na wysokie obroty od 1500-1600 i zdejmuje noge z gazu. Wraca do 1500-1600 i dzwiek znika. Nie przypominam sobie tez zeby cos mi wpadlo do srodka Jeden ze znajomych stwierdzil ze moze to byc walniety pompowtrysk, alle komputer nie wykazal nic, co mogloby wskazywac ze cos jest nie tak. Pozatym wydaje mi sie, ze nawet na postoju wkrecajac auto na obroty, to pompowtrysk rowniez daloby sie uslyszec. Czy sie myle? EDIT: Dodam tez ze przy wcisnieciu sprzegla w czasie jazdy, dzwiek rowniez znika.

Witam, Olej wymieniany 7 tys. km temu, syntetyk 5w40 i wszystko chodziło do tej pory bardzo dobrze. Na zimnym silniku i na biegu jałowym nic się nie dzieje. Obroty nie skacza. Auto nie trzesie. Jak silnik sie rozgrzeje i przetrzymam go w trasie dłużej na powyżej 2000 obrotów słychać charakterystyczne dodatkowe cykanie, które wychodzi z pod maski. Nie mam żadnych problemów z mocą, nic nie dymi. Auto bylo u mechanika. Wykluczyl szlanki zaworowe. Pompowtryski na komputerze rowniez nie wykazaly zadnych odchylen. Dziwny metaliczny dzwiek wystepuje miedzy 1500-2000 obrotow podczas dodawania i puszczania gazu. Najbardziej slychac na 1-2 biegu. Nie mam pojecia co to moze byc:facepalm: Jakies sugestie ?? Filmy Audi a4 b6 - cykanie na biegu - YouTube YouTube P.S Czy jest ktos obeznany w tych sprawach z Gorzowa Wielkopolskiego i bylby w stanie obejrzec autko na weekend lub w poniedzialek ?? ---------- Post dopisany 26-09-2013 at 13:22 ---------- Poprzedni post napisany 23-09-2013 at 21:09 ---------- podbijam

Witam, Problem wystapil na dniach, i nie za bardzo moge wiem co to moze byc. Olej wymieniany 6 tys. km temu, syntetyk 5w40 i wszystko chodziło do tej pory bardzo dobrze. Na zimnym silniku i na biegu jałowym nic się nie dzieje. Jak silnik sie rozgrzeje i przetrzymam go w trasie dłużej na powyżej 2000 obrotów słychać charakterystyczne dodatkowe cykanie, które wychodzi z pod maski. Nie mam żadnych problemów z mocą, turbo chodzi normalnie, nic nie dymi. Czy ktos sie orientuje co to moze byc i gdzie moglbym szukac przyczyny ? P.S Czy mogą to być szklanki ?

Ok. A więc sprawa wygląda tak. W wolny dzień przełożyłem dystanse z przodu na tył i problem nie zniknął. Dzisiaj wkońcu zabrałem się za opony i też przełożyłem. Bez zmian. Nie wiem czy ja byłem ślepy czy aura wiosenna sprawiła, że nie zauważyłem faktu, że dystanse które posiadam mają za krótki kołnierz centrujący, tak więc można powiedzieć, że opony które mam przykręcone do auta opierają się praktycznie na samych śrubach. Trochę się przeraziłem, bo przejechałem tak prawie 600 km autostradą gdzie czasem miałem prawie 180 na liczniku. Właśnie rozglądam się na ebayu nad kupnem nowych. ---------- Post dopisany 09-05-2013 at 01:56 ---------- Poprzedni post napisany 06-05-2013 at 23:00 ---------- H&R Adapterplatten Neu 5x120 auf 5x112 BMW auf Audi in Nordrhein-Westfalen - Steinfurt | eBay Kleinanzeigen Czy te dystanse spokojnie wystarczą ??

mam opony 235/45 r17 2x Conti Sport 3 DOT 09 ok. 4,5mm, 2x Dunlop Sport Maxx DOT 09 ok. 5,5mm

Z przodu mam dystanse właśnie z kołnierzem centrującym a z tyłu bez. Tak więc co radzisz ? Dodam też, że np. podczas jazdy gdy jest jakieś wzniesienie i przy dużej predkości auto dosyć mocno wybije do góry to przez ułamek sekundy dźwięk zanika.

Witam, Jestem świeżo po zmianie nowych felg i opon na letnie. Trafiły mi się alufelgi Sline 17' ET56. Mam do nich założone dystanse 10mm. Wszystko jest niby ok. Nigdzie nie haczy, nie obciera, koła zostały wyważone. Problem zaczyna się przy prędkości ok. 70-80 km/h. Powstaje dziwny dźwięk, który jest zlokalizowany z przodu i nie jestem zbytnio zorientowany od czego to może być dokładnie. W raz ze zwiększoną prędkością, dźwięk również staje się głośniejszy. Przy ok. 100-130 km/h wyczuwalne jest drgnie całego auta, a w szczególności kierownicy. Dzisiaj przejechałem tak 550 km i szczerze powiedziawszy to trochę się obawiałem, ale na szczęście dojechałem do celu. Przed zmianą kół nie było żadnego problemu. Co to może być ?? Na filmiku predkość to ok. 120 km/h. Wspomniany dźwięk występuje gdy przykładam telefon pod koniec filmiku w okolice prawego nawiewu. Link: Dziwny dzwiek - YouTube Edit: Dodam, że po puszczeniu kierownicy, przez odcinek srednio 200m delikatnie znosi na prawą strone.

Dodawanie gazu na zimnym to nie moj pomysl tylko mechanika. W kazdym razie tak jak mowisz jest to dosyc dziwne. Co do czujnika faktycznie moze byc tak. Wezme to pod uwage ---------- Post dopisany 26-02-2013 at 17:15 ---------- Poprzedni post napisany 21-02-2013 at 11:23 ---------- Dzwonilem wlasnie do mechanika. Rozrusznik i uszczelniacze na pompowtryskach wymienione ale niestety bez rezultatu. Kąt synchronizacji również jest wporządku. Czujnik temperatury również. Próbujemy jeszcze z wymianą pompy tandemowej. Jak to nie pomoże to gdzie jeszcze mógłbym szukać przyczyny ?

Peknieta uszczelka pod glowica. Jutro bede dzwonil do mechanika to postaram sie dowiedziec cos wiecej.. Niestety na dzien dzisiejszy nie mam mozliwosci osobiscie dogladu auta

Tego dokładnie nie mam pojęcia. Niestety nie posiadam aż takiej wiedzy na temat aut. Auto było podpinane do komputera i VAG nie wykazał żadnych błędów. Auto właśnie jest u mechanika, który też ma problem ze znalezieniem przyczyny. Podał jeszcze możliwość, że być może wina leży po stronie rozrusznika, ponieważ nie pracuje z taka mocą jak powinien.

Witam, Mam problem ze swoim autkiem, Auto jest po wymianie uszczelki pod głowicą, regeneracji głowicy, wymianie uszczelniaczy na pompowtryskach. Silnik 1.9 TDI 130 KM Problem jest taki, że podczas temperatur kilkustopniowych lub minusowych zawsze mam problem z odpalaniem auta. Akumulator dobry oraz wszystkie świecie działają. Przypuszczałem, że problem istnieje po stronie pompowtrysków lecz to akurat odpada. Dziwne jest to, że po odpaleniu auta na zimnym silniku dodam obroty do 2.500 to momentalnie gaśnie. Po ponownym odpaleniu widać przez jakiś czas jakby miał problemy z utrzymaniem obrotów. Potrzeba ok minuty aby wszystko zaczęło pracować normalnie. Czy miał ktoś może podobny przypadek i czy to poważna usterka ?? Pozdrawiam

Witam wszystkich użytkowników Nazywam się Jarek Jestem szczęśliwym posiadaczem Audi B6 A4 Avant z 2002 r. 130KM. Jest to moje pierwsze autko, które posiadam od września 2012 roku i póki co, poza drobnymi sprawami autko spisuje się bardzo dobrze. W sprawach motoryzacyjnych jestem laikiem tak więc czeka mnie sporo nauki i czytania na tym forum Pozdrawiam serdecznie wszystkich