Witam
Od jakiegoś czasu moja A4 miała problem z odpalaniem- przygasały kontrolki, auto odpalało jakby był słaby akumulator. Jakiś tydzień temu po przekręceniu kluczyka auto nie odpaliło wcale.
Po podładowaniu akumulatora sprawdziłem:
Napięcie na aku przy włączonym silniku: w okolicach 15V.
Napięcie na zgaszonym silniku: od 12 z groszem i spada w ciągu kilku godzin do okolic 9V.
Metodą eliminacji poszczególnych układów (wyciąganie bezpieczników) sprawdziłem, że winny jest układ zamka centralnego/lampki w bagażniku.
Jeśli wyjęty jest ten bezpiecznik auto dopala bez problemu a napięcie na aku nie spada tak szybko.
Oczywiście sprawdziłem czy nie palą się lampki w bagażniku przy zamkniętej klapie- paliły się nawet przy odłączonej "kulce"- czujniku otworzenia klapy.
Co najdziwniejsze problem ten zniknął- tzn lampka gaśnie przy zamykaniu klapy jednak dalej występuje rozładowywanie się akumulatora jeśli wpięty jest bezpiecznik.
Sprawdzałem przewody- żaden nie jest przetarty nigdzie nie widać wody.
Co może być przyczyną takiego problemu?
Pozdrawiam i liczę na odzew.