Skocz do zawartości

gohna

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O gohna

Osiągnięcia gohna

0

Reputacja

  1. gohna

    Bardzo rzadka usterka

    to brzmi dość rozsądnie, czekam wciąż na telefon z warsztatu i relacje co takiego odkryli i ile to będzie kosztowało. Wybadam następnie czy ta "rzadka usterka" nie przekracza ich umiejętności i zadecyduję co dalej Powiedzcie mi tylko jeszcze czy z silnikiem po takich wymianach mogę robić trasy UK-Polska czy to już raczej auto do użytku po lokalnych drogach?
  2. gohna

    Bardzo rzadka usterka

    dziękuję za odpowiedzi no właśnie, gdyby użył nazw jak człowiek (nawet jeśli to po angielsku) to nie trzeba było by zgadywać o tym napinaczu już też gdzieś wczoraj czytałam na anglojęzycznych forach , co do kosztów...hm odkąd usłyszałam "it's engine" to się już raczej na droższą sprawę nastawiam Łukasz13 o to ciśnienie oleju też z przyjemnością zapytam zobaczymy co mi tym razem narysuje Panowie jeśli macie jeszcze jakieś sugestie to poproszę dzięki!
  3. gohna

    Bardzo rzadka usterka

    Witam Miałam ostatnio awarię w trasie: dziwny stukot i dym spod maski szybciutko zjechałam na stację bęzynową skąd zholowano moje auto do machanika. Dziś rozmawiałam z mechanikiem (trochę kulawo bo facet zamiast używać nazw rozrysował wszystko i wytłumaczył, tak więc części się domyślam a część zgaduję za co z góry przepraszam). więc po kolei: pokazano mi pokrywę silnika z dwoma wyżłobieniami i opisano pas (moim zdaniem pas rozrządu) który jak mówił mechenik normalnie jest mocno napięty w moim przypadku był bardzo luźny (stąd wyżłobienia). Powiedział mi też że wymienili ten pas i przy sprawdzaniu sytuacja powtórzyła się (rozumię że chodziło o pas) tak więc pan stwierdził że trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy i przede wszystkim ją usunąć. Dodał że jest to bardzo rzadka usterka i ten na oko 60kilku letni mechanik dotąd spotkał się z tym tylko raz (mój przypadek jest drugi w jego karierze) czekam póki co na jutrzejszy telefon od niego z diagnozą i kosztami i zachodzę w głowę co jeszcze może być tam spierniczone. Czy ktoś z was spotkał się już z podobną usterką? Dodam że dym powodował wyciek oleju -dodatkowa "atrakcja" a silnik nosił już ślady reperowania prawdopodobnie po podobnej usterce oleju na szczęście nie ubyło poniżej minimum -sprawdzone przed odholowaniem aha; mam A4 1,8 SE z 1998r
  4. ok ---------- Post dopisany 15-03-2013 at 22:44 ---------- Poprzedni post napisany 14-03-2013 at 01:39 ---------- Byłam z autkiem w warsztacie i tak: wtyczka była wypięta całkowicie stąd kontrolka cały czas sie świeciła. sprawdzono dla mnie też sklad tego co odziedziczyłam w chłodnicy po poprzednim właścicielu i okazało się że poziom "antifreeze content" jest zadowalający i według mechaników wymiana nie jest konieczna, wymagał wymiany natomiast termostat -auto kilka razy zgasło mi w trakcie jazdy. Kontrolka już nie świeci, autko póki co jeszcze ani razu nie zgasło nieproszone oby tak dalej
  5. Zalej plynem chlodniczym. Kto leje wode do ukladu chlodzenia ??? hmmm szczerze mówiąc tak właśnie myślałam... "zalej" znaczy dolać do ubytków czy wymienić całkiem? tę wtyczkę też jutro obadam dzięki i jak cos komus jeszcze do głowy przyjdzie to dawajcie!
  6. Witam, jestem tu nowa a swoje A4 mam od zaledwie 2 tygodni. Od początku pomimo uzupełnienia do pozycji max wody w chłodnicy świeci mi sie ta właśnie kontrolka: Świeci i do tego piszczy co może byc przyczyną? Czy mam wymienić wodę na płyn do chłodnicy? dodam że autko to Audi A4 SE z 98go roku, (kierownica po prawej stronie) a ostatni właściciel olał książeczkę p.t. service history
×
×
  • Dodaj nową pozycję...