Witam. Mój pierwszy post..szkoda tylko że na taki temat. Od dwóch miesięcy jestem posiadaczem A4 90KM TDI 235000 km. Wczoraj zaczęły sie problemy. Właściwie jeden. Auto po prostu zamilkło. ZAjechałem pod dom..jak zawsze..zgasiłem samochód..2 minuty później próbowałem odpalic (nagrzany juz był) i nic-kontralki sie świecą, wszytsko jak zawsze..ale jak kręce dalej kluczykiem na zapłon to nic sie nie dzieje. I tak wielokrotnie. Dopiero auto odpalone z popychu (wiem-grzech i wstyd mi) odpaliło i potem juz paliło normalnie ale problem powtórzył sie dzis rano. I troche mnie to zaniepokoiło..miał ktos taki problem?
Pozdrawiam