Skocz do zawartości

cosby

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O cosby

Osiągnięcia cosby

0

Reputacja

  1. Samo czyszczenie to chyba chwilowa poprawa. Mam rację?
  2. Żartujesz teraz to dopiero głupi jestem, tyle szukania i kasy i czasu a bryki nadal nie mam...
  3. Też stawialiśmy na turbo. Ale żeby jeszcze katalizator wywalać? Podepniemy jak się uda gdzieś i damy znać... A przy okazji. Warto to kupić czy może coś tańszego? INTERFEJS DIAGNOSTYCZNY VAG+ (VW Audi Seat Skoda) (3298879339) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
  4. Jak zauważyliście szukam auta. Co prawda w PB ale że miałem okazję przejechać się ciekawym dieselkiem znajomego - skorzystałem. Ten zdębiał bo w pewnym momencie auto mi pod butem osłabło i nie chciało iść powyżej 130. Zarzekał się że to pierwszy raz mu się zdarzyło. Potem tydzień spokój. Rozmawiałem z nim jednak przed wczoraj i jak twierdzi znów wyskoczył ten problem w trasie. Pomogło zgaszenie silnika i wyjęcie kluczyka. Po chwili moc wróciła. Tak przeglądając sieć wnioskuję że kończy się turbinka - mam rację? A jeśli tak podpowiecie jaki jest łączny koszt jej pełnej regeneracji wraz z wymianą? Co jeszcze przy okazji można wtedy zrobić?
  5. Po wielu opiniach m.in. waszych trochę ostygłem. Auto wyceniono na 20 tys. Gdyby nie moc dałbym mu 10/10 jeśli chodzi o ten rocznik. Jutro postaram się zmusić sprzedawcę do opłacenia hamowni i jakiegoś kompa i będę się targował jeśli to mój błąd w ocenie. Jeśli mam rację to poceluję faktycznie w 1.8T - może nie dla mocy ale dla świętego spokoju że żona nie śmiga na pusto (olej).
  6. A gdzie napisałem że jedzie tak samo ? Przeczytaj jeszcze raz. Zresztą pomijając ten wywód osobistych upodobań nadal liczę na to że coś podpowiecie w kwestiach technicznych. Oczywiście poczytam jeszcze. Umówiony jestem ze sprzedawcą w poniedziałek. Mam czas na przemyślenia. Wiem też że drugiego auta z taką historią i przebiegiem oraz stanem będę znów dłuuugo szukał.
  7. Koledzy, jeszcze nie kupiłem ale w ciągu ostatnich 2 tygodni testowałem kilka 1.8T i tyleż samo 2.0. To co opisuję to poważne odstępstwo od zaobserwowanej normy. Zdrowe 2.0 też potrafi jechać a różnica 1s do setki nie jest tak bardzo wyczuwalna porównując je do najsłabszej 1.8T. Dla mnie kultura pracy 2.0 ze względu na brak turbiny jest ciekawsza. Auto nie ma służyć do ścigania się spod świateł a do przyjemnego przemieszczania się z A do B. Czasem siądzie za kołem żona - umierałbym wiedząc że ona nie wie co to turbo i jak je traktować. Tutaj zero stresu - zwłaszcza że najczęściej będą to odcinki 2-4 km. Wracając więc do problemu dodam coś jeszcze ciekawego: Nie ma znaczenia czy jadąc np. na dwójce wcisnę gaz w 10% czy dobiję go do podłogi - toczy się podobnie. Jest tak jakby te 90% zakresu auto nie reagowało na położenie pedału gazu. Dzień wcześniej testowałem taki sam silnik w gazie i tamten to był demon w porównaniu do tego muła.
  8. Silnik pracuje poprawnie, równiutko, cicho, nie słychać niepokojących odgłosów, nie buczy. Gdzieś tylko słyszę lekki świst. Może pytanie głupie - czy VAG to to samo co komputer? Bo tym dysponuje wiele warsztatów i za 50 zł coś mi tam mogą sprawdzić. Serwis Audi każe sobie czekać na podpięcie tydzień Czy filtr nie miałby wpływu na pracę też na wysokich obrotach? Tam jest moim zdaniem normalnie...
  9. Jako że w dziale newbi nie mogę się przyitać, czynię to tutaj. Wcześniej A6 C5 2.8 a lada dzień właśnie B6 2.0 także mam nadzieję kiedyś wpadać tu częściej. Ciężko jednak dostać auto zadbane z małym przebiegiem któremu nic nie dolega a od tego zależy czy to forum będzie dla mnie . Po długich poszukiwaniach trafiłem na brykę od pierwszego właściciela z przebiegiem jak na Audi symbolicznym - 140 tys (wedle ASO). Wszystko w nim gra jak w fabryce. Niestety problem wyszedł w czasie jazdy. Poprzedni właściciel mógł tego nie zauważyć bo i stary jest i nie cisnął tak jak ja. Otóż: Silnik do 3500 obr (może ciut wyżej nawet) jest strasznie zmulony. Z pedałem w podłodze przyspiesza jak polonez. Nagle powyżej pewnej granicy dostaje lekkiego kopa i już jakoś idzie aż pod czerwone. Nie mam VAGa pod nosem. Czy potraficie podpowiedzieć choć na co zwrócić uwagę? Możliwe że to katalizator? A może lewe powietrze? Silnik suchutki, bryka naprawdę zadbana a tu taki myk...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...