-
Postów
879 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
5O Dajmon
Informacje
-
Imię
Damian
-
Miasto
Będzin
Auto
-
Model
80 B3
-
Nadwozie
Avant
-
Rok produkcji
2001
-
Silnik
2.0
-
Kod silnika
ALT
-
Napęd
FWD
-
Skrzynia
Manual
-
Paliwo
PB+LPG
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Zdjecia powyżej zaktualizowane (dla m.in. koleżki "giemar")
-
Cześć. U mnie wszystko bardzo dobrze. Maszynę dalej posiadam i jeżdżę. Olej sprawdzam raz na ruski rok. Aż mam zakurzone pod maską. Na początku, zaraz po remoncie olej dolewalem dość często w niewielkich ilościach uprzedzając zaświecanie się kontrolki oleju o minimalnym poziomie. Uzupełniałem bo chciałem utrzymywać na bagniecie stały poziom oleju. Lałem pod max. Po rozmowie z Jurkiem, przestałem dolewać i trochę się tym zmartwiłem, że zajeźdźę nowo zrobiony silnik. Tyle pracy i funduszy. Przestałem lać i przestałem sprawdzać poziom oleju. Pomyślałem sobie, że co będzie to będzie. I nic się nie stało. Jeździłem tu i tam. Kilometry na liczniku szły. Oil min. Na fisie nie wyskakiwał. Po przejechaniu kilku tys. km skontrolowałem stan oleju na bagnecie (pozostałem na bagnecie pomarańczowym - tym oryginalnym od zakupu samochodu, bo mam też czarny z ASO)..... i stan przyjmował ok 1/3 zakreskowanego pola. Oleju nie dolewałem i dalej jeździłem. Miałem jednak dziwne odczucie, ze silnik tak jakby przy tej mniejszej ilosci oleju, głośniej pracował. Pojeździłem dalej i w końcu korciło mnie na tyle, źeby jednak dolać mu tego oleju. Dolałem ze 2setki i spokój. Później robiłem jakoś wymianę oleju u Jurka na nowy i po tej wymianie stwierdziłem, źe nie będę dolewał, chyba że zaświeci się kontrolka Oil min. Ta się jednak nie chciała zaświecić. Sprawdzałem po przejechanych kilku tys. km. stan oleju na bagnecie i ten (zaraz po zgaszenia maszyny i podniesieniu maski) utrzymuje się na poziomie 1/2. Przez cały czas uzytkowania maszyny, wielokrotnie podczas mycia samochodu, rura wydechowa nie była tłusta czy zabrudzona. Ostatnio w ubiegłym tygodniu (261.5tys. km.) zaświeciła mi się kontrolka Oil min. ale dlatego, że od kilku miesięcy nie zaglądałem pod maskę i byłem w górach i wjeżdżałem pod bardzo strome zbocze. Sprawdziłem stan na bagnecie i przyjmam on min. na zakreskowanego polu. Dolałem 300ml z wożonej w bagażniku od wymiany oleju bańki litrowej. Tyle. Kupilem w między czasie na zimę komplet opon zimowych 225/17''. Nie dawno zmieniłem u Jurka wszystkie cztery amortyzatory na Monroe. Zostało mi jeszcze do wymiany zawieszenie tył (przód już zrobiłem u Jurka). Co do pękniętej odmy, to mam ją owiniętą taśmą izolacyjną (przez Jurka) i nic się nie dzieje. Jak się wygramolę z domowych remontów i przybędzie grosza, to ją kupię. Koszt całości chyba w okolicach 260zł, więc dość sporo. Ale nic. Cieszę się z zainwestowanych pieniędzy. Pozdrawiam. Dajmon.
-
Cześć. Zrobiłem od ostatniego wpisu dystans 900km. Jest spokój. Nic się nie dzieje. Pozdrawiam.
-
Hejka. Bylem u Jurka w zeszłym tygodniu na przeglądzie LPG. Sprawdzaliśmy przy okazji poziom oleju obydwoma bagnetami i wskazania były takie jak podawałem. Według Jurka i również mnie, olej w silniku jest i jest go w zupełności. Nie ma więc problemu z pobieraniem na chwilę obecną tylko z odczytami przez ECU. Nie mniej jednak dolaliśmy mu ok. 0.5l po to by mnie nie nękał fis. Na bagnecie pojawił się mi po tej dolewce stan maksimum. Co do czujnika poziomu oleju w misie, to wymieniałem go na nowy i ori z serwisu (ok. 384zł. z helli). Myślę, że albo jest problem z ECU silnika albo z ty olejem. Porównywaliśmy z Jurkiem opakowania olejów LM (5 litrów 5W/40) czy nie są jakieś podrabiane. Opakowania różniły się etykietami. Trudno powiedzieć, czy coś z tymi olejami jest nie tak. Jak sami widzieliście, na bagnecie olej był i nie minimum tylko stan 3/4. Dziś właśnie przyjechałem z gór i wszystko jak należy. Na autostradzie zasuwałem z prędkością 180km i maszyna szła bez problemu. Wszystko dobrze. Zrobiłem kolejne 400km. Pozdrawiam.
-
Cześć. Dawno się nie odzywałem, bo robię remont pokoju. Teraz w ten piątek co był, podczas powrotu z pracy do domu, pojawił się mi komunikat na FIS'ie "Oil Min". Ponieważ byłem bardzo zajęty pracą w domu (remontem ), to sprawdzenie poziomu oleju zrealizowałem dopiero dzisiaj rano przed wyjazdem do pracy. Od piątku, po przyjeździe z pracy do domu, samochodem nie jeździłem. Dzisiaj sprawdziłem poziom oleju zarówno VCDS'em jak i bagnetem. Zrobiłem pomiar również oryginalnym bagnetem, który posiadałem w tym samochodzie od zakupu. Najpierw podłączyłem jednak VCDS'a i odczytałem informacje. Stan licznika , to: 241061km Od zalania oleju 5W/40 w dniu 2017.01.27 z przebiegiem 238078km, przejechałem do dzisiaj dystans -2983km. Za ten czas dolałem 300ml o czym pisałem w linku poniżej : Ale dalej...... Odnotowany poziom oleju, to: -1mm (stąd Oil Min na Fisie) W blokach gotowości (readiness) czysto: wszystko na zielono Błędy silnika: brak (ostatnia wymiana katalizatora i sondy lambda wyeliminowała dotychczasowe mankamenty) Parametry sondy lambda w grupie 032: -0.8%, -1.6% Parametry katalizatora w grupie 046: 0.15 (chyba dobrze skoro nie ma błędu na VCDS'ie) Tyle z VCDS'a. Teraz pomiary oleju bagnetem(mi) Na zimnym silniku, który nie był włączany od piątku. Na czarnym bagnecie, z którym jeżdżę, poziom był na 4 prążku od dołu, zatem poziom oleju był w połowie obszaru z prążkami. Na pomarańczowym bagnecie (tym ori), wskazanie oleju było w polu zakreskowanym, tuż pod górną kreską (pełny stan). Pomiary na zimnym silniku zakończyłem. Wsadziłem do silnika czarny bagnet, z którym jeżdżę na co dzień. Oleju nie dolewałem do silnika. Maskę zamknąłem. Silnik uruchomiłem i pojechałem do pracy. Przejechałem 10km. Po przyjeździe do pracy dokonałem ponownego pomiaru oleju, w tym przypadku na gorącym silniku. Silnik 90st uzyskał już po ok. 5km jazdy. Wyłączyłem silnik. Odbezpieczyłem maskę dźwignią. Wysiadłem z samochodu. Podniosłem maskę. Wyciągnąłem następnie z bagażnika szmatkę i drugi bagnet. Odczekałem chwilę (czas na wypalenie papierosa). Wyciągnąłem czarny bagnet, wytarłem go szmatką i ponownie włożyłem i wyciągnąłem. Tą procedurę zrealizowałem dla bagnetu z pomarańczowym polem pomiarowym. Pomiary poziomu oleju porównałem dla obu bagnetów. Pomiar poziomu oleju na gorącym silniku (oba bagnety). Na czarnym bagnecie, z którym jeżdżę, poziom był na 2 prążku od dołu. Na pomarańczowym bagnecie (tym ori), wskazanie oleju było w polu zakreskowanym i przyjmowało stan 3/4. Przedstawia początek obu bagnetów (ich rękojeść) aby mieć porównanie dla pól pomiarowych obu bagnetów Widok z większej perspektywy Pomiary zrealizowane. W silniku umieściłem dotychczasowy bagnet (z czarnym polem pomiarowym). Olej mam w bagażniku ale jeszcze nie uzupełniłem. Maskę zamknąłem. Po wyjściu z pracy jeszcze raz sprawdzę stan oleju na bagnecie na zimnym silniku. Rozmawiałem z Jurkiem. Mówił, żeby nie dolewać oleju bo wg wskazania na bagnetach oleju jest pod dostatkiem i żeby jeszcze przejechać kolejny dystans 100km i zobaczyć co się będzie działo. Zawartość dodana 8 minutes later Cześć. Dawno się nie odzywałem, bo robię remont pokoju. Teraz w ten piątek co był, podczas powrotu z pracy do domu, pojawił się mi komunikat na FIS'ie "Oil Min". Ponieważ byłem bardzo zajęty pracą w domu (remontem ), to sprawdzenie poziomu oleju zrealizowałem dopiero dzisiaj rano przed wyjazdem do pracy. Od piątku, po przyjeździe z pracy do domu, samochodem nie jeździłem. Dzisiaj sprawdziłem poziom oleju zarówno VCDS'em jak i bagnetem. Zrobiłem pomiar również oryginalnym bagnetem, który posiadałem w tym samochodzie od zakupu. Najpierw podłączyłem jednak VCDS'a i odczytałem informacje. Stan licznika , to: 241061km Od zalania oleju 5W/40 w dniu 2017.01.27 z przebiegiem 238078km, przejechałem do dzisiaj dystans -2983km. Za ten czas dolałem 300ml Odnotowany poziom oleju, to: -1mm (stąd Oil Min na Fisie) W blokach gotowości (readiness) czysto: wszystko na zielono Błędy silnika: brak (ostatnia wymiana katalizatora i sondy lambda wyeliminowała dotychczasowe mankamenty) Parametry sondy lambda w grupie 032: -0.8%, -1.6% Parametry katalizatora w grupie 046: 0.15 (chyba dobrze skoro nie ma błędu na VCDS'ie) Tyle z VCDS'a. Teraz pomiary oleju bagnetem(mi) Na zimnym silniku, który nie był włączany od piątku. Na czarnym bagnecie, z którym jeżdżę, poziom był na 4 prążku od dołu, zatem poziom oleju był w połowie obszaru z prążkami. Na pomarańczowym bagnecie (tym ori), wskazanie oleju było w polu zakreskowanym, tuż pod górną kreską (pełny stan). Pomiary na zimnym silniku zakończyłem. Wsadziłem do silnika czarny bagnet, z którym jeżdżę na co dzień. Oleju nie dolewałem do silnika. Maskę zamknąłem. Silnik uruchomiłem i pojechałem do pracy. Przejechałem 10km. Po przyjeździe do pracy dokonałem ponownego pomiaru oleju, w tym przypadku na gorącym silniku. Silnik 90st uzyskał już po ok. 5km jazdy. Wyłączyłem silnik. Odbezpieczyłem maskę dźwignią. Wysiadłem z samochodu. Podniosłem maskę. Wyciągnąłem następnie z bagażnika szmatkę i drugi bagnet. Odczekałem chwilę (czas na wypalenie papierosa). Wyciągnąłem czarny bagnet, wytarłem go szmatką i ponownie włożyłem i wyciągnąłem. Tą procedurę zrealizowałem dla bagnetu z pomarańczowym polem pomiarowym. Pomiary poziomu oleju porównałem dla obu bagnetów. Pomiar poziomu oleju na gorącym silniku (oba bagnety). Na czarnym bagnecie, z którym jeżdżę, poziom był na 2 prążku od dołu. Na pomarańczowym bagnecie (tym ori), wskazanie oleju było w polu zakreskowanym i przyjmowało stan 3/4. Przedstawia początek obu bagnetów (ich rękojeść) aby mieć porównanie dla pól pomiarowych obu bagnetów Widok z większej perspektywy Pomiary zrealizowane. W silniku umieściłem dotychczasowy bagnet (z czarnym polem pomiarowym). Olej mam w bagażniku ale jeszcze nie uzupełniłem. Maskę zamknąłem. Po wyjściu z pracy jeszcze raz sprawdzę stan oleju na bagnecie na zimnym silniku. Zagadkę z tym olejem teraz mam. Może jeszcze kompa (ECU silnika) muszę podmienić ? Albo samochód zmienić !
-
Siema. Po ostatniej dolewce 300ml oleju, nie sprawdzałem stanu oleju ani na miarce ani na VAGu. Będąc u Jurka na wymianie katalizatora i pierwszej sondy lambda, sprawdził mi On poziom oleju na VAGu i było jak mówił: 3mm na plusie (trzecia komórka). Dodam, że przed dolewką miałem 0mm. Zmieniłem jak pisałem katalizator. Kupiłem na allegro: http://allegro.pl/katalizator-audi-a4-b6-2-0-kat-i5154245022.html Zmieniłem sondę lambda na nową. Jurek przy okazji wymienił mi pewien element, ponieważ uległ uszkodzeniu. Pękł króciec czy jak się to zwie. Jurek nie ma pewności, czy to On przez nieuwagę uszkodził ten element czy po prostu szlak go trafił. To już nie ważne. Założony mam nowy. Jednak ten mój nie dość, że był pęknięty, to jeszcze przepuszcza powietrze w obie strony, a ten nowy tylko w jedną stronę. Element ten łączy się z eżektorem. Jurek pokazywał mi, na grafice google, gdzie znajduje się ten element. Spoglądnijcie. I co w efekcie wymiany wyżej przedstawionych elementów ? Sporo efektów Wam powiem ! Przede wszystkim samochód znowu jest mocniejszy. Mocniejszy bo ma nowy katalizator, czysty, nie zapchany. Spaliny mogą się wydobywać bez oporów. I co więcej ? Przed momentem sprawdziłem bloki pomiarowe. Olej na VAGu wyskoczył na 6mm. Jak to możliwe ? Przecież miałem w piątek 3mm ! Czyżby stary zapchany katalizator powodował, że spaliny z silnika nie mogąc się wydostać w 100% z silnika, powodowały powstawanie jakiś ciśnień i turbulencji w misie olejowej i pozostałych częściach silnika ? Czyżby zaburzały pomiary oleju przez czujnik ? Nie wiem. Ten samochód to wielka zagadka. Jakby ktoś chciał napisać pracę magisterską, to na pewno miałby nie jeden temat. Poniżej jeszcze wskazania z bloków pomiarowych silnika i parametr zaznaczony na niebiesko. Parametr katalizatora. Wcześniej tam miałem wartość po przecinku, np: 0,45 lub 0,35 lub 0.60 lub coś podobnego ale nigdy nie było to 0,04. Wskazanie przesunęło się o jedno miejsce w prawo ! Dziesięć ...dwadzieścia razy mniej!
-
Po ostatniej wizycie tu na forum dolałem ok. 300ml oleju dla mojego spokoju serca. Miałem wrażenie, że silnik tak jakby głośniej pracował i bałem się, że może się to źle skończyć. Powiedziałem o tym zabiegu Jurkowi i dostałe zj**....kę. Z drugiej strony (myślę sobie) czemu miałbym mu nie dolać, skoro silnik jest na dotarciu. Silnik niech se ma tego oleju trochę więcej niż oddnotowane przeze mnie minimum na moim czarnym bagnecie. Oczywiście na fisie żadnej informacji. W piątek, dwa dni temu, byłem u Jurka żeby zmienić katalizator na nowy (500zł z allegro z roczną gwarancją) i zmieniłem jeszcze sondę lambda - też na nową, bo ta moja coś ostatnich czasów szwnkowała i waliła błędami (nowa sonda 300zł). Co do drugiej sondy, to pozostała stara. Wkręcona została do katalizatora bez dotychczasowej tulejki (jak to było na starym kacie). Odczułem większą moc samochodu po wymianie tego kata. Wiadomo, że mój stary kat był zatkany spalanym olejem.
-
No pewnie. Masz dziurę, że palce wejdą. Tą dziurą wpływa lewe powietrze do silnika. "Lewe" bo nie zmierzone przez przepływomierz. ECU silnika odczytuje informacje z przepływomierza o ilości zaciąganego powietrza przez silnik i steruje zapłonem. Zatem falowanie wynika w Twoim przypadku z tej dziury. Podobnie, sytuacja może mieć miejsce w przypadku gdy wyciągniesz bagnet. Silnik będzie wówczas zaciągał powietrze "lewe" przez rurkę bagnetu. Wymień rurę na nową lub używaną całą.
-
dzięki za wsparcie
-
i jeszcze tu wskazania oleju na starym silniku Zawartość dodana 5 minutes later wartość dodana 11 minutes later I jeszcze info dla Was ze wskazaniami oleju
-
Wiedzcie, że to mój silnik i nie chce żeby go szlak trafił. Muszę kontrolować sytuację i analizować zmiany, wszelkie zmiany. Chcę być tego świadomy. To co wiem ja, wiecie i Wy.
-
Szukam i analizuje swoje archiwalne wpisy tu na forum. Zawartość dodana 11 minutes later No i znalazłem ten mój bagnet oryginalny, który miałem od początku samochodu. Porównywałem go w tamtym czasie. Mam zatem połowę oleju. Zawartość dodana 11 minutes later
-
Mam drugi bagnet, który miałem od początku w tym samochodzie. Jak zrobię 100km, to podniosę maskę i wykonam porównanie z bagnetem, który mam obecnie i który kupiłem swego czasu w ASO Audi.
-
Hejka. Dzisiaj rano w drodze do pracy wyskoczyła mi na FISie żółta kontrolka płynu spryskiwaczy. Popołudniu, po przyjeździe do domu, otwarłem maskę i uzupełniłem płyn do szyb. Przy okazji skontrolowałem olej bagnetem. Oto wynik. Stan oleju na dolnym prążku. Olej sprawdzony 5 minut po przyjeździe z drogi. Olej zatem gorący. Samochód ustawiony na równym. Bagnet włożyłem z powrotem. Oleju nie dolewałem. Sprawdziłem stan oleju na Vagu. Jest nadal 0mm od ostatniego wskazania 239745km i do dzisiaj 239906km. Przejechałem na tym wskazaniu 0mm drogę 161km. Do dzisiaj łącznie zrobiłem dystans 1828km (stan na FISie 239906km). Z drugiej strony Jurek mówił o docieraniu silnika. Czy ktoś z Was mógłby się wypowiedzieć jak to jest z docieraniem się silnika ? Wg instrukcji Audi, Oni podają że może łyknąć lub łykać 0.5litra na 1000km. Może u mnie na początku będzie zjadać olej do momentu, aż silnik się ułoży ?
-
soul87 Wszystko co napisałeś, zgadza się. Mnie na chwilę obecną interesuje sytuacja, w której wyświetli się na FISie "Oil Min". Czy będzie to w momencie jakiegokolwiek minusu po interwale 100km, np.: -1mm lub -4mm lub -20mm lub inny minus (ale ujemna wartość); czy gdy odczyt ujemny osiągnie pewien określony poziom, np. zawsze Oil MIn dopiero przy, np.: -9mm ?