Witam
Mowa o audi B5 1.8 ADR. Jadac w sobotę autostrada ~ 180km/h zauważyłem ciągnący się za mną dym , spojrzałem na temperature i oscylowała w granicach 100-110C. Na nastepnym zjezdzie sie zatrzymałem otworzyłem maske i zauważyłem że wyciekł płyn chłodniczy (została 1/3 zbiorniczka), korek był lekko odkręcony. Nigdy wczesniej mi sie to nie zdarzyło. Na stacji dolałem płynu, odczekałem i ruszyłem, ale temperatura dalej w granicach 100C pomimo spokojnej jazdy. Dzisiaj wymieniłem termostat i czujnik temperatury (czeropinowy) i wciąz to samo tzn samochód nagrzewa się do 89C, przejade tak 3-4 km i potem wzrasta do okoóo 100. Macie jakiś pomysł co z tym fantem zrobić? Jest możliwość sprawdzenia jakiś informacji na klimatroniku?