Witam, ponieważ nie mogę założyć nowego wątku podepnę się pod obecny - w końcu też mam problem z silnikiem...
Generalnie mój problem polega na braku mocy jak na 150KM, stosunkowo dużym spalaniu i baaardzo nieelastycznej pracy na LPG (Agis).
Po sprawdzeniu wszystkich możliwych czujników (podczas pracy na benzynie) dochodzę do wniosku, że problem związany jest z przechodzeniem pracy ECU w tryb awaryjny - sonda zawiesza się na stałym napięciu z zakresu 0,5 do 0,7V (niezależnie od tego czy silnik jest zimny czy rozgrzany) i ulega zmianie tylko na chwilę przy "strzałach" przepustnicą (czyt. szybkie dodanie i puszczenie gazu).
Objaw braku pracy sondy zauważyłem po procedurze "regulacji" gazu u pewnego flachowca. Przedtem normalnie falowała w zakresie 0,1 nawet do 1,2V.
Proszę doświadczonych forumowiczów o wskazówki co może wprowadzać ECU w tryb awaryjny, dodam jeszcze, że jedyne błędy jakie wykrywa VAG (Polski) związane są ze złym składem mieszanki (złej jej regulacją w zakresie "mnożenia" i "dodawania").
Zastanawiam się, czy w mapach ECU coś mogło się poprzestawiać lub czy w ogóle ECU jest od 1.8T AEB, ponieważ silnik na 99,9% był już wymieniany.
Osobiście wymieniłem już cewki zapłonowe (BERU), sondę lambda, czujnik położenia wału korbowego, natomiast pozostałe czujniki, które byłem w stanie sprawdzić tj. cz. temp. silnika, cz. temp. powietrza zasysanego, przepływka, przepustnica, zawór otwarcia upustu ciśnienia turbiny (chyba N75), zawór upustu ciśnienia odbitego od przepustnicy, czujnik Halla, posiadały charakterystykę pracy "książkową". Układ dolotowy nie posiada nieszczelności, silnik bierze ok. 0,5l na 12kkm, turbo po zdjęciu wężyka z zaworu N75 (chyba) ładuje do 1,4bara i następuje przeładowanie.
Zaobserwowałem jedynie taką zależność, że im temp. na zewnątrz jest niższa samochód jakby odnajdywał parę kucy ale to akurat jest logiczne.
Pozdrawiam i proszę o sugestie.