Skocz do zawartości

jarocki

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O jarocki

Osiągnięcia jarocki

0

Reputacja

  1. evap mam już dawno ominięty bo i tak nie spełniał swojego zadania. teraz jest już troszkę lepiej ale nie chce odpalać wymieniana przepływka, moduł zapłonu, świece, węże podciśnienia, czyszczona przepustnica, czyszczenie przewodów paliwowych, sprawdzanie szczelności układu ciśnienia, zawór DV i N75 sprawdzone tylko sonda lambda szwankuje. i teraz głowie się nad sonda bo nie wiem jaką mam kupić, ponieważ sonda jest na 4 przewodach a z komputera wychodzi 6 i dwa są ze sobą połączone. Pomijam fakt że głowica jest od AJP:facepalm:
  2. jarocki

    problem z silnikiem

    nie nie jestem w PL. a powiedz mi ale byś chciał za nią? wiesz o jeść to nie woła a zawsze lepiej mieć.
  3. jarocki

    problem z silnikiem

    Witam. Po wymianie modułu zapłonu i przepływomierza jest lepiej. Teraz mam takie objawy ze: -brak mocy -szarpie w przedziale 2500-3000tys ale to nie jest reguła -brak reakcji na gwałtowne wciśniecie pedału gazu(samochód jak by myślał co ma zrobić i reaguje dopiero po czasie) -gwałtowne wciśniecie gazu powoduje że obroty spadają do 600-500 a później obroty rosną -na luzie nie wkręca się powyżej 5000tys -brak błędów a do nastepnego magika nie chce oddawać samochodu bo nie dość ze nic konkretnego nie robią to kasuja czy to może być winna przepustnica? jeden z mechaników sugerował mi ze to moze byc przepustnica ale nie daje 100% a jak mam wymieniac co podejrzewaja do sie to nie kalkuluje. Dziekuje
  4. jarocki

    problem z silnikiem

    Wracam prosić was o jakąś rade. Wymieniłem przepływomierz i moduł wzmocnienia zapłonu i jest lepiej tzn: odpali za pierwszym razem ale trzeba chwile kręcić, jechać jedzie ale tak jak 1.0 zero mocy, na luzie nawet nie chce się wkręcić na czerwone pole, przy bardzo gwałtownym wciśnięciu gazu silnik dusi się tak jak by miał zgasnąć a jak jadę to od 2-3,5 tys szarpie silnikiem. Może jakieś sugestie?
  5. jarocki

    problem z silnikiem

    na moje rozumowanie to jeżeli paliwo nie ma powrotu do baku i nie wraca do niego tylko wszystko idzie w silnik to będzie robiło się takie podciśnienie. A czego nie dodałem to na samym początku jak jeździł to miedzy 3,5 -4,5 tys strasznie szarpał. A do tych 3,5 było oki i powyżej 4,5 też było dobrze. Te wszystkie objawy wskazują na uszkodzenie przepustnicy, uszkodzony moduł zapłonu, walnięte cewki(wątpliwe), uszkodzony przepływomierz, oraz uszkodzony czujnik wału. Tylko wszystko prócz modułu zapłonu komputer mi pokaże... a co mnie jeszcze dziś dobiło to gdy grzebałem pod maska okazało się że głowica jest od A6 1,8 AJP:kox: ręce opadają... ---------- Post dopisany 08-07-2013 at 11:45 ---------- Poprzedni post napisany 29-06-2013 at 16:13 ---------- Problem rozwiązany:banan: źle wskazujący przepływomierz oraz padnięty moduł wzmocnienia zapłonu. Na razie zamówione zamienniki bo ceny oryginałów mnie przeraziły oryginalny przepływomierz 300 a moduł zapłonu 150 oczywiście funtów:facepalm: trzeba teraz zbierać na oryginały. Dziękuję za podpowiedzi z Waszej strony oraz za zainteresowanie:grin: Temat można uznać za zamknięty.
  6. jarocki

    problem z silnikiem

    Tylko komputer by mi pokazał jakiś błąd? A ja nie mam nic... komputer nie pokazuje nic. Wiem ze ten silnik ma mało czujników i nie wszystkie mi pokaże komputer. Nie wiem jeszcze czy to nie moduł wzmocnienia zapłonu bo go nie sprawdzę na komputerze. A to wszystko stało się jak wpadłem w niezła dziurę myślę że to jest jakaś pierdoła (ważna pierdoła) ja tyle ile mogłem to wymieniłem i sprawdziłem a że na kabelkach się nie znam zupełnie wiec wole tego nie tykać... oddam w tyg samochód do magika. Tylko zastanawia mnie cały czas to paliwo, bo leciało ciurkiem z powrotu listwy tym gumowym wężem i nie wiem czemu... takie podstawowe objawy jakie mam teraz to: masakryczne podciśnienie w zbiorniku odpala za 4-5razem zalewa świece a później chodzi tak jak by chciał a nie mógł( moje odczucia to takie jak by pierw chodził normalnie później na 3 gary później na dwa) i paliwo nie wraca do zbiornika(przewody wszystkie drożne;czyszczone)
  7. jarocki

    problem z silnikiem

    swiece kupilem nowe a teraz po tyg szukania przyczyn sa takie jak by byly ze 4lata w silniku. zawalone tak ze masakra no i co najciekawsze w kolektorze dolotowym mam paliwo. nie jest tego duzo ale jest. tylko ze jak ze 3 tyg temu bylo sprawdzane cisnienie paliwa to bylo 4 bary ani mniej ani wiecej. rece mi juz opadly, i to tak sie stalo praktyczne w przeciagu 4dni. jak jezdzil to jezdzil a w ciagu 4dni padl i koniec.
  8. jarocki

    problem z silnikiem

    Dzięki za zainteresowanie. Evap ja mam usunięty (ominąłem go). U mnie jest ten problem że samochód w ogóle nie chce jechać. Jak go odpalę z wielkimi problemami to nie ma opcji abym nawet ruszył z miejsca bo zaraz gaśnie. Na samym początku objawów jeździłem z odkręconym korkiem ale to pomogło aby na jeden dzień. A teraz potrafi mi zgasnąć gdy odkręcę korek. W przyszłym tyg oddam go do mechanika i niech się on tym zajmie. Aha i po odpieciu kostki od przepływomierza obroty stoją jak wmurowane ale nie rusze z miejsca.
  9. jarocki

    problem z silnikiem

    Witam wszystkich. Pacjent : Audi a4 b5 Avant 1.8t aeb oska rok 96 Wiec zacznę od samego początku: ze 2tyg temu kiedy wjeżdżałem na parking poczułem intensywny zapach benzyny, otworzyłem maskę a tam z węża powrotnego do zbiornika leciało mi paliwo. Przewód zaraz kupiłem i wymieniłem na nowy, ale samochód dziwnie zaczął chodzić. Czasami od 3,5tys do 4,5 tys obrotów się dusił a czasami od 4tys do 5tys po tym przedziale ciągnął do czerwonego pola. I później z każdym dniem było coraz gorzej:confused4: przestawał reagować na gaz: po wciśnięciu niezależnie na jakim biegu i obrotach nie miał siły jechać. Dopiero po wciśnięciu sprzęgła uspokajał się, a żeby ruszyć musiałem kręcić go na 2tys i wtedy mogłem ruszyć, ale przez cały czas się dusił i krztusił. Obecnie auto odpali za 3-4razem obroty na początku stoją na 900 ale po ok 1min zaczynają się cyrki: obroty same się podnoszą do 1500 i spadają do 700 a za chwile oscylują miedzy 250 a 500 i telepie całym samochodem a po wciśnięciu gazu samochód gaśnie. A teraz co zostało zrobione: wymieniony filtr paliwa i powietrza wymienione są praktycznie wszystkie węże od podciśnienia jak i reszta węży które były popękane sprawdzone ciśnienie paliwa przed sama listwa wtryskowa 4bary wymieniony regulator ciśnienia paliwa nowy czujnik temperatury sprawdzona drożność wszystkich przewodów od zbiornika paliwa ominięty został filtr par paliwa wyczyszczona i adoptowana przepustnica wymienione świece na nowe i to by było na tyle aaa... dodam jeszcze ze jak samochód jest odpalony to po wykręceniu wlewu paliwa potrafi zgasnąć i ostatnio nawet coś mi strzeliło w zbiorniku i tak się zassał korek wlewu paliwa ze nie mogłem go odkręcić. Komputer nie pokazuje żadnych błędów. Mechanik mówił że to prawdopodobnie jest przepustnica. I przy każdej próbie odpalenia mam zalane świece paliwem. Proszę o jakieś podpowiedzi, ponieważ ręce mi już opadają i pomysły już się skączyły.
  10. tylko jak by byl caly czas zamkniety lub sie zacinal a sam filtr bylby zajechany to zbiornik paliwa nie mial by odpowiedniego odpowietrzenia i jak na moje rozumowanie wtedy robiloby sie wieksze cisnienie w zbiorniku niz jest na wylocie listwy paliwa i paliwo nie powraca do zbiornika. a co za tym idzie pompka pompuje swoje=>cisnienie na listwie ponad 4bary=>zawor regulacji otwiera sie aby ubyscic paliwa=>cisnienie paliwa w zbiorniku wieksze niz na powrocie=>paliwo zostaje w listwie=>zalewa swiece. to by tez pasowalo do tego ze paliwo na samym poczatku cofnelo sie przewodem zasilajacym. dobrze rozumiem czy cos nie tak? bo i tak ten filtr jest nie potrzebny wystarczy przewod odpowietrzajacy dochodzacy do filtra od spodu podlaczyc z przewodami za zaworkiem. nie bedzie przynajmiej czuc paliwa. Co myślicie o tym? ---------- Post dopisany 12-06-2013 at 16:24 ---------- Poprzedni post napisany 11-06-2013 at 17:36 ---------- Witam. dzis odpalilem samochod chodzil bo chodzil. obroty casami same potrafily podskoczyc do 2000 tys i powoli opadaly. i jak tak chodzil do uslyszalem jakis strzal z tylu samochodu o zaczelo telepac silnikiem podszedlem do zbiornika paliwa o zaczalem odkrecac korek wlewu powoli i o malo co mnie nie wessalo. jak odkrecilek korek to samochod zgasl i bez korka juz nie chce odpalic. czy zapowietrzenie zbiornika moze powodowac zalewac silnik?
  11. właśnie o to chodzi ze jest czysty. nic nie ma nawet paprocha. wszystko wskazuje na niego ale to nie są typowe objawy uszkodzonego regulatora. a nowego kupić to 100 funtów nie moje.. A z tego co się orientuje powinno leciec paliwo przez waz od kolektora ssaceggo gdy jest uszkodzony. To jest typowy objaw; mechanik tak mówił; i tak samo jest na innych forach gdy je przeglądałem ---------- Post dopisany 11-06-2013 at 16:11 ---------- Poprzedni post napisany 10-06-2013 at 15:19 ---------- Witam. Wymienilem na nowy regulator cisnienia paliwa i bez zmian:kwasny: ale mam nastepny pomysl. co powiecie o regulatorze par paliwa. czy jak odepne ten przewod od kolektora ssacego to beda jakies ujemne skutki tego?
  12. dobra to idę zobaczyć tą odme. Dzieki za podpowiedź. Tylko ciekawi mnie czemu paliwo wywaliło przewodem doprowadzającym. Szukałem o tym na necie od dwóch dni ale nic nie znalazłem na ten temat. ---------- Post dopisany at 15:03 ---------- Poprzedni post napisany at 14:19 ---------- Coś mnie ruszyło i odpaliłem samochód. Odpalił:banan:ale zaraz zgasł wypiąłem przewód powrotu paliwa i skierowałem go do wiadereczka. Odpalam samochod, odpalił, ale paliwo nie wracało do wiaderka:kwasny: wiec obstawiam na regulator ciśnienia na listwie że się posypał. Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. a odma pod kolektorem jest cała, ale czekam na Wasze podpowiedzi jeszcze.
  13. tylko że pompka paliwa pompuje w granicach 4bar ---------- Post dopisany at 14:12 ---------- Poprzedni post napisany at 14:11 ---------- a możesz mi powiedzieć gdzie jest dokładnie ten przekaźnik? Czy on jest nad nogami kierowcy? Czy w innym miejscu?
  14. Witam. Podepnę się do tego wątku ponieważ mam podobne objawy. A mianowicie posiadam a4 b5 silnik 1.8T 91kw silnik o oznaczeniu aeb rocznik 96 i w zeszłym tygodniu pojawił mi się problem ponieważ z przewodu zasilającego listwę wybijało mi paliwo. Po zgaszeniu samochodu i wymianie tego przewodu nie było problemu już, ale następnego dnia silnik zaczął się dusić i szarpać ale po pewnej chwili przestawał. Problem pogarszał się z dnia na dzień aż do wczoraj gdy już nawet przestał odpalać. Wymieniłem filtr paliwa i powietrza. Podmieniałem cewki i świece i bez zmian. Wymieniłem część przewodów paliwowych sparciałych a resztę wyczyściłem. VAG nie pokazuje żadnych błędów. Przepustnica wypucowana na błysk i adoptowana, przepływomierz podmieniony na inny bez zmian. Obstawiałem na regulator ciśnienia paliwa ale gdy odepnę wężyk od kolektora ssącego nie ma w nim paliwa i czuć jak zasysa powietrze. A świece jak zalewało tak zalewa. Rozrząd się nie przestawił wszystko jest tak jak powinno być. Proszę o jakieś sugestie ponieważ ręce już mi opadają. ---------- Post dopisany at 13:58 ---------- Poprzedni post napisany at 13:27 ---------- Dodam jeszcze że jak już mi odpalił to obroty przez ok 30s były ok czyli 850-900 pochwili spadły mi na 780-840 a po trzech minutach telepało budą a obroty 400-500 i czuć paliwem.
  15. Witam wszystkich właścicieli audi:banan:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...