Witam wszystkich. Powiem tak. Jako facet o nie ciekawym już PESELU śmigałem przez 9 lat (słownie dziewięć) B4 1,9 TDI I co? Wyśmigałem pół miliona km. I teraz na lato tatu taksówkę oporządził i synio tatowi taksówkę zarekwirował. I jaszczórki wozi "psia mać" no i co by nie mówić ciurlał je będzie!!! Takie jego prawo: wink: Jako ze tamta audica numerów nie czyniła więc zakupiłem sobie A4 Quattro Avant 99r po lifcie i sobie takim wynalazkiem mam ochotę śmigać!!! A ze z samochodem jak z kobietą i kaprysy furmanka też miewa to i ośmielę się od czasu o co nie co ludzi tutaj zapytać. Zawsze to podpowiedzą, pokażą wyjaśnią co w przypadku kobiety własnej raczej nie jest możliwe. Bo kobieta to numery takie potrafi wywinąć że Eskimos by tego z murzynem przy samogonie nie rozebrał. Pozdrawiam wszystkich cieplutko
