Witam serdecznie,
Posiadam Audi a4 b6 1.8T 163KM kod silnika BFB rok 2002 przebieg ok 160 000 km
Zakupiłem ją ok miesiąc temu silnik pracował bez zastrzeżeń, jednak po pewnym czasie zauważyłem ubytek płynu chłodniczego.
W pierwszej kolejności wymieniłem rozrząd pompę wody oraz olej (mobil 5w 40), płyn ( G12) i filtry.
Podczas wymiany mechanik zdiagnozował wyciek z króćca wody. Więc w niedługim czasie króciec został wymieniony (przyczyną wycieku był oring).
I tu zaczęły się moje problemy.
Po wymianie króćca i przejechaniu ok 10 km zaczęła migać kontrolka check engine i silnik zaczął delikatnie szarpać. ( nie grzał się - temp 90)
Kontrolka gasła i po chwili zapalała się z powrotem. Dojechałem do domu i następnego dnia miałem udać się na diagnostykę komputerową jednak objawy jakie zastałem pozwoliły mi stwierdzić przyczynę. A więc.
-Samochód rano miał kłopoty z odpaleniem,
- pracował nierówno na biegu jałowym,
- pod korkiem oleju i bagnetem widać było tzw. majonez
- ubyło płynu chłodniczego,
- wzrósł poziom oleju,
- w płynie chłodniczym widoczny olej,
- twarde przewody od wody
- spaliny o charakterystycznym zapachu.
Uszczelka pod głowica została wydmuchana pomyślałem, więc samochód na lawetę i do mechanika.
Ku naszemu zdziwieniu po zdjęciu głowicy na uszczelce nie widać śladów uszkodzenia, (jedynie na 3 tłoku widoczne były ślady oleju i płynu.)
Kolejną rzeczą było oddanie na szczelność głowicy, która również okazała się całą, przy okazji zleciłem regeneracja głowicy szlifowanie gniazd zaworowych itp,
Teraz pytanie czy wymienić tylko uszczelkę i śruby i skręcać wszystko z powrotem licząc że to uszczelka padła a uszkodzenia nie widać gołym okiem,
Czy wywalać cały blok i dać go do sprawdzenia na szczelność, czy może być jeszcze inna przyczyna takiego stanu rzeczy. Proszę o opinie.
