Skocz do zawartości

edittttt

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O edittttt

Osiągnięcia edittttt

0

Reputacja

  1. edittttt

    Nie odpala po postoju

    No i ... d*pa... Mechanior skręcił całość, a w zasadzie kazałem mu skręcić, bo motali się i nie wiedzieli do końca co jest. Niby kosz zanurzony we wiadrze nie generował powietrza, ale po zamontowaniu w zbiorniku puszczał drobne pęcherzyki, więc padło na to, że układ kosz-pompa. Nie do końca chce mi się w to wierzyć, bo ... Na pełnym zbiorniku po nocnym postoju odpalił i zdechł. Zresztą spodziewałem się tego, bo wydaje mi się, że przez tydzień, kiedy nim jeździłem, odpalał coraz gorzej. Odpalałem go co prawda na przytrzymanym rozruszniku (ok. 1 s dłużej po odpaleniu), ale słyszalna była niezbyt równa praca. Dochodzę do wniosku, że może sama pompa się zapowietrza? Może drobne pęcherzyki, które dochodzą do pompy, na postoju w niej samej się agregują i powstaje większy pęcherz, który pozostaje w pompie nie wypchnięty do wtrysków? Ta desperacka teoria wpadła mi do głowy po tym jak zauważyłem, że niektóre większe pęcherze oraz kumulacja małych zatrzymuje się koło króćca tuż przy zasilaniu pompy i nie zostaje wessane przez pompę. Może tak samo się dzieje gdzieś w obudowie pompy, a po postoju bąbel robi się większy i z dnia na dzień większy, aż po tygodniu unieruchamia układ. Jutro wymieniam wężyki w koszu (na wszelki wypadek), przelewy i podkładki miedziane - Zobacze co to da, ale proszę o jakieś sugestie, po tym co napisałem. A propos podkładek miedzianych - czy chodzi o uszczelnienie króćców przykręconych do wtryskiwaczy "śruba" chyba 10-ką? I ostatnie pytanie: jak najlepiej zalać filtr? Przez zasilanie czy może wyciągnąć zawór podgrzewający i przez ten otwór? Robiłem tą ostatnią metodą.
  2. edittttt

    Nie odpala po postoju

    Wracam. Niestety. Od prawie 4 tygodni samochód jest u mechaniorów. Pierwszego zwolniłem. Kolejny sprawdzał wszystko od początku. Wymienił dwa węże, ale na dobrą sprawę nic nie stwierdził. Jutro skręca samochód, bo niby powinno być OK, ale lojalnie mówi, że nie ma pewności, bo nic nie znalazł. Do szału już mnie doprowadza ta sytuacja, bo jestem pewien, że za kilka dni znowu stanę. Jakaś pierdoła zapowietrza układ. Mam kolejne pytanie. Na dzień dzisiejszy cały kosz z pompą jest włożony do wiadra z paliwem w bagażniku. Gdy silnik jest wygaszany, to wąż dochodzący do filtra paliwa robi się prawie pusty, a w wężu filtr-pompa pojawia się glut powietrza długości 5 cm. Mówiąc wprost - paliwo się cofa. Czy to jest normalne? Wg mnie nie, ale może jestem już kurw* głupi! Jeśli nie powinno się paliwo cofać, to który element jest odpowiedzialny za brak cofki? Domyślam się, że coś w pompie (być może właśnie w niej jest jakiś zawór przeciwzwrotny), ale ... może jestem głupi^2. A teraz prośba ... Czy dysponuje może ktoś schematem układu paliwowego do tego silnika w wersji quattro (chętnie rozgryzę również budowę pompy wtryskowej)?
  3. Wg mnie to normalne. Przy temperaturze, gdy robi się duży obieg chłodzący jest to wręcz wskazane. Wisko "sztywniej" przy większej temperaturze, a że jest na sztywno połączone z silnikiem, to jakie obroty na silniku, takie na wiatraku.
  4. edittttt

    Nie odpala po postoju

    No i po problemie. Okazało się, że miałem połamany kosz ze wszystkimi ustrojstwami w baku, a jakiś szmaciarz zamontował do dekla dwa węże długości ok. 25 cm. Założyłem kompletny kosz i wszystko gra na dotyk. Tak więc, wiele może być przyczyn zapowietrzania Dziękuję za rady - byle się nie przydały w przyszłości.
  5. Po tym co przeczytałem o czujniku może rzeczywiście to nie efekt zabawy VAGiem. Jakiś miesiąc temu pojawił mi się dwa razy komunikat o zjechanych klockach. Za jakiś czas słychać było zjechane klocki na lewym tyle. Kupiłem komplet i skończyło się wymianą tylko na tyle, gdyż pozostałe były OK. Ale koła przednie były zdejmowane i tarczą poruszałem. PS. Teraz dokładnie rozgryzłem układ ABS i chyba jednak poruszanie tarczą nie miało wpływu, bo czujnik ma z nią niewiele wspólnego. Podłącze jutro VAGa. Może coś pokaże. No i spróbuję poruszać czujnikami.
  6. Może ktoś będzie wiedział co to takiego: Przy dosyć mocnym hamowaniu i delikatnym odpuszczeniu hamulca (tuż przed zatrzymaniem) ABS zaterkota na jeden, dwa zęby. Czasem po zarwaniu takiego hamowania po prostu hamuje ze zwiększoną siłą. Oczywiście mówię o warunkach normalnych, suchych i nie śliskich. Trochę zganiam to na pewną "zabawę" VAGiem. Rozszyfrowując VAGa przypadkowo nacisnąłem opcję odpowietrzania pompy ABS. Po zatrzymaniu tego procesu, przez jakiś czas podczas jazdy świeciły mi się cały czas kontrolki ABS i ESR. Po przejechaniu kilku km zgasły i jest ok. O tym odpowietrzaniu doczytałem później, że musi być wykonane przy podniesionych wszystkich kołach.
  7. Czujnik wymieniłem, bo myślałem, że poprzedni był walnięty. Objawy takie same +5 st. W sklepie dobierali po VIN. Zamontowany przed chłodnicą klimy na specjalnym wysięgniku. Kupiłem z termometrem i jestem raczej pewny, że to rozwiązanie firmowe, bez dokładek.
  8. Jak w temacie. Wskazania są większe o ok 5 st. Wymieniłem czujnik temperatury zewnętrznej (ten między zderzakiem, a chłodnicą klimy) i cały czas to samo. Proszę o jakieś sugestie.
  9. Tak zapewne było. Dziękuję za wyjaśnienie co spieprzyłem.
  10. zbyszek ... możesz rozwinąć o jaki test systemu chodzi, jak przebiega i dlaczego po rozłączeniu z VAG nie miałem ABS w kołach?
  11. Witam Posiedział dzisiaj w samochodzie z Vag'iem, by trochę rozgryźć to ustrojstwo. Jedną z rzeczy, którą zrobiłem, to wszedłem w moduł ABS i wlazłem w grupę (chyba 2), która odpowietrza pompę ABS. Pompę było słychać przez ok. 10 s. Niestety nie zauważyłem, ze w instrukcji odpowietrzania było napisane, że wszystkie koła mają być w powietrzu. Po tym zabiegu zaczęły się świecić kontrolki ABS i ESP. Przekręcam kluczyk i wszystko gaśnie, a ESP i ABS nie gasną (tak jak wcześniej). Po odpaleniu silnika i wciśnięciu hamulca ESP gaśnie - ABS świeci cały czas. Sprawdziłem czy ABS działa - niestety hamulce blokują na stałe. Sprawdziłem błędy i wyskoczyły: - moduł silnika: Address 01 ------------------------------------------------------- Controller: 8D1 907 401 Component: 2.5l/4VTEDC G000AG D02 Coding: 02016 Shop #: WSC 63351 00010059 130 106CC150_1.V5A682600091 1 Fault Found: 18057 - Powertrain Data Bus: Missing Message from ABS Controller P1649 - 35-10 - - - Intermittent Readiness: N/A - moduł ABS Address 03 ------------------------------------------------------- Controller: 8D0 907 389 E Component: ABS/ESP allrad D56 Coding: 04257 Shop #: WSC 06435 1 Fault Found: 01486 - System Function Test Activated 35-00 - - W swojej niewiedzy mogłem jeszcze przestawić jakieś kodowanie w ABS, ale raczej nie. Z tego co poczytałem, to możliwe, że walnął moduł sterujący ABS, a drugi błąd pewnie mówi o tym, że przy rozruchu system nie przechodzi testu ABS/ESP i dlatego świecą się ikonki. Proszę o pomoc. Czy możliwe, że przy przeprowadzaniu odpowietrzenia pompy ABS coś się uwaliło? Dlaczego ESP gaśnie w momencie odpalenia silnika i naciśnięcia hamulca? Czy mogłem przez VAG wyłączyć ABS i namieszać w ustawieniach (i jak wrócić do dobrych ustawień)? ---------- Post dopisany at 16:55 ---------- Poprzedni post napisany at 00:36 ---------- Problem rozwiązał się sam. Odpaliłem samochód. ABS świecił się cały czas. Po przejechaniu kilkunastu km kontrolka zgasła. Od tego momentu kontrolki gasną przy teście rozruchowym, ABS terkocze. VAGiem jeszcze nie sprawdzałem.
  12. Może napiszę głupoty, ale ... U mnie w drugim samochodzie (Chrysler Stratus) po błędzie, radio musi być włączone przez pół godziny i można wpisać ponownie kod. Zostawiałem samochód z włączoną stacyjką na pół h i po sprawie.
  13. edittttt

    Nie odpala po postoju

    Witam. Samochód po wizycie u mechanika, który wcześniej go naprawiał, odpala na dotyk. Nie pisałem, bo nie odbierałem samochodu osobiście i nie wiem co było. Sądząc po tym co widzę i że robota była bezpłatna, to była jakaś pierdoła - wymieniony jest wężyk powrotu z filtra paliwa. Gdy dotrę do mechanika i dowiem się szczegółów, to opiszę, bo może kiedyś komuś się przyda - np. laikowi jak ja. W wężyku filtr-pompa, przy wyjściu z filtra paliwa widzę jeszcze zgrupowanie kilkunastu pęcherzyków, ale odrywają się pojedyncze.
  14. Witam. Mam zauważalny wyciek w okolicy wybieraka tiptronic'a. Domyślam się, że to kwestia wymiany simeringa. Wymieniał może ktoś z Was ten uszczelniacz? Jakieś sugestie, podpowiedzi? Z góry dziękuję.
  15. Witam. Zauważyłem podobną sprawę jak w tym wątku: http://a4-klub.pl/uklad-napedowy-skrzynia-biegow-12/b5-ake-dziwne-zachowanie-skrzyni-tiptronic-redukcji-209515/ Tyle, że u mnie nie ma zauważalnego hamowania silnikiem na wszystkich biegach. Trudno mi jeszcze wyczaić, ale chyba nie ma hamowania silnikiem na 5 i 4 biegu (a może i jest, tyle, że wyższe obroty na tych biegach to norma). Redukcje na pozostałe bieg są już odczuwalne. Być może to już taka charakterystyka tej skrzyni, ale może macie jakiś domysł. Dodatkowo, przy obrotach 1100-1400 słychać "cykanie" przekaźnika (nr 53 - przekaźnik skrzyni automatycznej). Nie jest to na zasadzie pojedynczego impulsu - potrafi cyknąć 3-4 razy na 3 sekund. Towarzyszy im łapanie i puszczanie skrzyni - odczuwalne. Najwięcej cyknięć słychać ok. 1250 obr./m - tak jakby ten moment był graniczny między hamowaniem silnikiem, a jazdą na luzie i jakby skrzynia nie mogła się zdecydować co ma robić. Jutro sprawdzę przekaźnik, ale być może ktoś miał podobny problem lub może jest to normalka w tip. Ostatnia sprawa, którą w zasadzie rozgryzłem, ale chciałbym potwierdzenie: czy normalnym jest to, że 2,5 TDI quattro tak słabo się zbiera przy normalnym, spokojnym wciskaniu gazu (odczucie jakby ślizgało się sprzęgło)? Mam na myśli sam start z zerowej prędkości. Oczywiście po 2 s odchodzi niesamowicie fajnie, ale trudno mówić o np dynamicznym włączeniu się do ruchu, co przy tak fajnej mocy byłoby przyjemną sprawą. Gdy na starcie wcisnę do dechy, to reakcja się polepsza, ale nadal jest lekki dół, a po 0,5-1 s rakieta. Doczytałem, że to normalna sprawa, ale proszę o potwierdzenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...