Co lepsze? / kogo skarżyć?

[madaj 0]

Witam

Dziś miałem nieciekawe spotkanie z dziurą a mianowicie opona została rozdarta z boku na odcinku 5cm także jest do wyrzucenie.

Opona kupiona w zeszłym sezonie a założona jakiś 2tyg. temu także całkiem nowa ze ''zdrowym'' bieżnikiem ok. 8mm

General (continental) 225/45/17 także zastanawiam sie co byłoby lepsze zakup 1 nowej (400pln-ów) czy jakichś innych zdrowych używanych.

Wiem że najlepiej byłoby 2 nowe no ale przecież ta jedna jest prawie nowa.

Druga sprawa to droga chyba powiatowa (pomiędzy miejscowościami) także kto je nadzoruje i kogo skarżyć (fotki zrobione) i jak ma wyglądać pismo, może już ktoś pisał coś takiego i ma może udostępnić wzór??

pozdrawiam

[krecha2 1]

Dwa lata temu wpadłem w dziurę i ugiąłem felgę (stalową) zgłosiłem się następnego dnia do Generalnej Dyrekcji Dróg chyba tak to się nazywa i opowiedziałem jak i co się stało. Dostałem tam od gościa formularz gdzie miałem wypisać co się stało gdzie i w jaki sposób (najlepiej mieć wtedy światka w postaci policji tak mi powiedziano). Z tym udałem się do Ubezpieczyciela (ponieważ w Polsce nie opłaci się naprawiać dróg lepiej ubezpieczyć dziury a niech się o to martwią kierowcy ) Po zjawieniu się w Generali umówiono mnie z rzeczoznawcą i po 2 miesiącach wypłacili mi 159zł. Naprawa samochodu wyniosła mnie jakieś 350zł (bo w zawieszenie zaczęło stukać)ale i tak cud ze cokolwiek mi wypłacili. Wówczas jeździłem Audi 80 z 90 roku, gdybym wjechał a4 w taką dziurę to koszty naprawy pewnie byłyby dużo wyższe. Tak czy inaczej proponuję to zgłosić.

[Iverson 1]

Fotki mogłeś zrobić jako dokumentację. Piszesz pismo do Zarządu Dróg Miejskich, na jakim kilometrze , danej drogi wynikła szkoda. a najlepiej idx osobiście , o wiele szybciej to załatwisz.

[madaj 0]

Fotki mogłeś zrobić jako dokumentację. Piszesz pismo do Zarządu Dróg Miejskich, na jakim kilometrze , danej drogi wynikła szkoda. a najlepiej idx osobiście , o wiele szybciej to załatwisz.

p.w. fotki zrobione jutro do nich podlece i zobacze co da rade zrobić

[Wąski 2]

Policja była?jeśli nie to szkoda czasu i zachodu.Powiem tak nie chcą płacić nawet przy właścicielu drogi.Mijają się ze wszystki aby nie zapłacić.

Pisz na pv.doradzę

[madaj 0]

Ok a co do pytania

Jedna nowa czy 2 firmowe używki (przyp. że jedna opona jest po jednym sezonie) ??

[sokolnh 0]

1 nową,

co do dziury, to zebyś miał jakies szanse na odszkodowanie to musi byc spisany protokół policyjny

[lelus_DT 0]

ja bylem z takim problemem u rzecznika praw konsumenta - Pani wyjasnila wszystko gdzie co i jak robic ze by dobrze bylo jesli by nie chcieli wyplacic kaski pani rzecznik powiedziala ze sie tym zajmie, szkody naprawilem we wlasnym zakresie ale otrzymalem rachunek za naprawe felgi i opony oraz zdjecia przed naprawa z pieczatka i podpisem wlasciciela - jest to wazne jesli chcesz ze by ci wrocili kase jesli bedziesz chcial ja naprawic wczesniej, mi oddali wszystko co do grosza ale protokol z policji tez musisz miec

[adadur 13]

czyli co podstawa to wezwanie policji na miejsce takiego zadzenia?

co do pytania autora tematu to możę wrzuć ta oponkę na zapas a kup 2 nowe. jeśli za drogo to wychodzi to jedną nówkę - wkońcu jak masz nimal nawą druga to nic sie nie stanie - dotrą się po miesiacu

[madaj 0]

Wiec tak po poradzie:

pojechałem na miejsce zdarzenia założyłem rozwalone koło, zadzwoniłem po policje przyjechali alkomacik hehe spisali protoków (którego nie mieli przy sobie,musiałem z nimi kilka km-ów jechać do jednostki) i teraz musze wszystko spisać i do starostwa także zobaczymy co z tego wyniknie ale dam znać jak cokolwiek uda sie wyciągnąć.

Co do opony to w zapasie mam felge 15" a rozwalona to 17" także nie ma jak więc kupie 1 nową i paragon dołącze do starostwa