Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Stuki w lewym tylnym kole


fireman tom

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Muszę ruszyć temat który męczy mnie już jakiś czas. Praktycznie gdzieś półtora roku temu wymieniałem amortyzatory z tyłu. Założone są amorki Monroe. Problem w tym, że odkąd są założone to na nierównościach coś stuka w lewym tylnym kole. Zakładam że to nie amortyzator bo zakładane były nowe, Nie ma tam żadnych luzów i wszystko jest skręcone. Jak ręką docisnę auto z tyłu to słychać takie delikatne pukanie. na dziurach podczas jazdy już nie jest tak delikatnie. Co to może byż skoro amorki są dobre, co może stukać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego mam to samo i stawiam na to że ta dosyć sztywna plastikowa harmonijka na teleskopie wyciągnęła odbojnik z górnego kielicha i przy nie równościach/ dziurach najpierw zahacza o rant gniazda i dopiero wtedy wchodzi na swoje miejsce. Jak włożę coś cięższego do bagażnika albo mam 4 osoby w aucie przestaje stukać.

Edytowane przez Gutterman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś może rozbierać amorka i złożyć od nowa?? Mi już takie myśli chodzą po głowie. Żaden ze mnie mechanik ale zaczyna już mnie to irytować pomału:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałem bo u mnie po dwóch stronach stuka, na razie nie mam czasu i ściągacza do sprężyn, żeby amory wyjąć. Przyzwyczaiłem się do tego stuku, przy okazji jakiejś roboty z tyłu może to zrobię :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie amory ze szwagrem zmieniałem i nie trzeba było ściągaczy na tył. Z przodu to na pewno trzeba ale z tyłu dasz radę bez ściągacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, bo wykręcę razem z górnym kielichem który trzyma wszystko w kupie. Ale ta osłona i odbój jest w środku, teoretycznie wcale nie trzeba by było wyciągać amora tylko dobrze podnieść auto żeby koło opadło i pokazało górny kielich. Tylko druga sprawa co zrobić żeby ten odbój się trzymał w tym kielichu, jak ta osłona jest dosyć sztywna i może na nowy wyciągnąć odbojnik.


Teraz mi sie przypomniało ze kiedyś, właśnie na podniesionym aucie próbowałem włożyć ten odbojnik do kielicha i cały czas ta osłona mi go wyciągała. Dla tego sobie dałem spokój :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może na dniach coś pokombinuję. Jak uda mi się coś wymyśleć to dam znać. W każdym razie dzięki za sugestię. Przyjrzę się dokładnie tej gumie i odbojnikowi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...