Skocz do zawartości
IGNOROWANY

delikatna przycierka uszkodzona felga :(


Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne grono!

Auto A4 B8 2010r ale zrobiona na lift w sline

11.06 miałem delikatną stłuczkę (nie moja wina) sprawca w służbowej Insigni zjechał na mnie na autostradzie.

Uszkodzeniu uległo:

lustro lewe składane+pamięć (pęknięta obudowa, czarna dolna blenda, kierunkowskaz i trzeszczy mechanizm)

błotnik lewy przód

zderzak porysowany i podejrzewam uszkodzenia zaczepów, bo odstaje

no i felga 20" WORK Varianza t1s porysowana dookoła i do tego bije bardzo mocno.

 

Przyjechał dziad z uniqa i wyliczył mi naprawę na uwaga 950zł netto. Śmiech na sali, bo to starczy mi ledwo na błotnik z lakierowaniem. Samochód najpewniej odstawię na bezgotówkowe do ASO, bo oni od TU wyciągną najwięcej. Tylko pytanie co z felgą? nie kupie nigdzie takiego drugiego koła.  Ze swojej strony zamówiłem jeszcze rzeczoznawcę z PZM. Zobaczę co mi powiedzą i jak to policzą.

 

Miał ktoś z kolegów stłuczkę a nieoryginalnych kołach? Jak sprawa się zakończyła?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz u mnie jest to samo np za hamulce nie chca zapłacic bo nie wystepowały w aucie i za sporo innych rzeczy   i przepychanka z nimi trwa juz 2 miesiace no i + notakta ze chce wyłudzic kase na ubezpieczalnie parodia :( a za szkode u mnie daja tylko 24 tys  i nikt tego nie chce robic  bo za mało masakra sie dzieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Piotr Czarnojan napisał:

za hamulce nie chca zapłacic bo nie wystepowały w aucie

Jaja sobie robicie? Rzeczoznawca dokonuje oględzin i robi dokumentację fotograficzną uszkodzeń. Nie ma możliwości, by nie wpisać do protokołu szkody czegoś, co jest widoczne na fotkach. Jeśli zatem nie wpisał, to podczas ewentualnego procesu sądowego z ubezpieczycielem sprawa jest wygrana ad hoc, bo świadczy to co najmniej o braku profesjonalizmu,  nie mówiąc o celowym działaniu na szkodę pokrzywdzonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego ja koła dodatkowo ubezpieczyłem na wartość 6k , dodatkowo do AC doszło coś koło 170zł na rok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja wyszły z tą moją szkodą. Mianowicie Unika odmówiła mi wypłaty, gdyż wg. ubezpieczyciela(niemieckiego) zielona karta sprawcy straciła ważność 1.01.2017.

Wynająłem rzeczoznawcę z PZM i wycenili mi to na 13k :facepalm: za felgę wrzucił 4k. Sprawa wisi w PBUK, które wysłało sprawę do jego odpowiednika w Niemczech, w celu ustalenia Ubezpieczyciela. Namieszane zajebi*******. Niby auto mogę naprawiać, ale czy na pewno? Według PBUK sprawa potrwa ok 2miesiące od dnia przyjęcia.

 

Robić auto czy czekać na jakąkolwiek odpowiedź?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wrzosu napisał:

Robić auto czy czekać na jakąkolwiek odpowiedź?

Jeśli robić to tylko z własnego AC. Brak przyjęcia odpowiedzialności za szkodę przez ubezpieczyciela sprawcy, może skutkować koniecznością zapłaty za naprawę z własnej kieszeni. UFG nie pokrywa kosztów napraw pojazdów, a jedynie wypłaca odszkodowania za szkody osobowe (uszczerbek na zdrowiu). Dlaczego mówię o UFG? - Bo w przypadku spowodowania kolizji przez sprawcę nieubezpieczonego 

 

2 godziny temu, wrzosu napisał:

zielona karta sprawcy straciła ważność 1.01.2017.

Odpowiedzialność za szkodę przechodzi UFG. Można jeszcze dochodzić roszczeń bezpośrednio od sprawcy (powództwo cywilne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.07.2017 o 16:49, hak64 napisał:

Jeśli robić to tylko z własnego AC. Brak przyjęcia odpowiedzialności za szkodę przez ubezpieczyciela sprawcy, może skutkować koniecznością zapłaty za naprawę z własnej kieszeni. UFG nie pokrywa kosztów napraw pojazdów, a jedynie wypłaca odszkodowania za szkody osobowe (uszczerbek na zdrowiu). Dlaczego mówię o UFG? - Bo w przypadku spowodowania kolizji przez sprawcę nieubezpieczonego 

 

Odpowiedzialność za szkodę przechodzi UFG. Można jeszcze dochodzić roszczeń bezpośrednio od sprawcy (powództwo cywilne).

no to jestem zachwycony. Mam jednak nadzieję, że policeman źle coś zanotował. Czekam na odzew z PBUK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...