v1ck Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 Witam. Jestem wlasnie po wymianie kopulki ktora zajela mi prawie 2h ! czy uwas tez te zaczepy ktore trzymaja kopulke na miejscu sa tak trudne do zalozenia? mialem wrazenie ze sa powyginane nie w ta strone, i nie wiem czy nie jechac opiepszyc mechanika ktory mi tam ostatnio grzebal. wszystkie palce sobie porozcinalem probojac je wrzucic na miejsce.. ale sie udalo w koncu mam nadzieje ze bedzie lepiej, bo na starej mialem 2 gniazda pokruszone. pozdrawiam, v1ck Nazywanie wątków niezgodnie z regulaminem forum (ten poprawiłem)
Adriano007 Opublikowano 19 Lutego 2009 Opublikowano 19 Lutego 2009 Witaj. Ja też kilka tygodni temu wymieniałem (przydomowe warunki) kopułkę i rownież tak jak i Tobie zajęło mi to około 2 godz. Tzn z wyjęciem jej nie ma najmniejszego problemu tylko żeby ją zaożyc to trzeba się neźle nakombinować. Ja jak zakładałem to najpierw nasunąłem zatrzep od strony głowicy, jak ten już byl na swoim miejscu to wziąłem się za nasuwanie tego drugiego. Oba zatrzepy sa zakrzywione w taki sposób: jeden ( i drugi ) przynajmniej tak było u mnie. Dłoni nie mam zbyt malych więc troche je pokaleczyłem, ale czego sie nie zrobi dla AUDI. Jesli przy dużej wilgotności nadal będzie kiepsko odpalał to biore się za wymianę kabli WN. Pozdro
KeN Opublikowano 2 Marca 2009 Opublikowano 2 Marca 2009 jest ciężki dostęp do kopółki (już nie wspomne o wyciągnięciu palca). ale 2h to troche dużo czasu mnie założenie zajęło z 30min z przerwami na odpoczynek dla dłoni Adrian a czemu się akurat za kopułkę wziąłeś? była wypalona po demontarzu? proponowałbym najpierw VAG, ewentualnie sprawdzić świece albo akumulator.
rebeliant26 Opublikowano 2 Marca 2009 Opublikowano 2 Marca 2009 hmmm... a powiedzcie mi czy u mnie to tez moze byc wina kopulki, bo na rozgrzanym silniku po przjechaniu kilkunastu km. jak silnik jest juz rozgrzany i jak go zgasze to przy ponownym zapalaniu musze go troche pokrecic zanim zaskoczy, a na zimnym silniku jest ok pali od razu. moze to byc wina kopulki czy moze tak jak ja podejrzewam wtryskiwaczy...
v1ck Opublikowano 2 Marca 2009 Autor Opublikowano 2 Marca 2009 hmmm... a powiedzcie mi czy u mnie to tez moze byc wina kopulki, bo na rozgrzanym silniku po przjechaniu kilkunastu km. jak silnik jest juz rozgrzany i jak go zgasze to przy ponownym zapalaniu musze go troche pokrecic zanim zaskoczy, a na zimnym silniku jest ok pali od razu. moze to byc wina kopulki czy moze tak jak ja podejrzewam wtryskiwaczy... Ja to generalnie wymienialem kopulke dlatego ze byla wyszczerbiona na wtykach. ale po zalozeniu nowej, roznica jest bardzo duza, autko lepiej odpala, i jest takie wrazenei ze chodzi plynniej
Adriano007 Opublikowano 2 Marca 2009 Opublikowano 2 Marca 2009 Hej kolego KeN. Ja wyszłem z takiego założenia że problem z odpalaniem przy duzej wilgotności powietrza zacznę rozwiązywać od wymiany tych tańszych części stopniowo zbliżać się do tych droższych. Kopułka f-my BOSH kosztowała mnie w sklepie 40 zł, a kable WN są troche droższe bo ok 200 zł (NGK). Powiem szczerze że jak na razie to odpala dobrze. Czekam jeszcze na dni o większej wilgotności powietrza. Jeśli wtedy wystąpią problemy to biorę się za wymiane kabli WN. Pozdrawiam
v1ck Opublikowano 2 Marca 2009 Autor Opublikowano 2 Marca 2009 Hej kolego KeN. Ja wyszłem z takiego założenia że problem z odpalaniem przy duzej wilgotności powietrza zacznę rozwiązywać od wymiany tych tańszych części stopniowo zbliżać się do tych droższych. Kopułka f-my BOSH kosztowała mnie w sklepie 40 zł, a kable WN są troche droższe bo ok 200 zł (NGK). Powiem szczerze że jak na razie to odpala dobrze. Czekam jeszcze na dni o większej wilgotności powietrza. Jeśli wtedy wystąpią problemy to biorę się za wymiane kabli WN. Pozdrawiam wydaje mi sie ze powinno byc na odwrot najpierw sprawdz kable czy Ci nie przebijaja nigdzie, swiece czy sa dobre itp, sama kopulka moze duzo nie pomoc, sprawdz sobie jeszcze palec rozdzielacza, koszt okolo 20zl za bosha
Adriano007 Opublikowano 3 Marca 2009 Opublikowano 3 Marca 2009 Co do kabli to właśnie że sprawdzałem je w ciemnym garażu przy odpalonym silniku. Powiem szczerze że żadnej iskry nie zauważyłem. Świece wymieniałem około póltora roku temu NGK więc myśle że jeszcze są dobre. A czy ten palec rozdzielacza to mieści się tam gdzie kopułka? Szczerze mowiąc to właśnie zastanawiałem się nad tym ale z racji nie wiedzy gdzie on przychodzi i niewielkich zdolności mechanicznych nie kupowałem.
v1ck Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Opublikowano 3 Marca 2009 jest dokladnie pod kopulka, mozesz miec problem ze zdjeciem starego bo moze byc zapieczony ja musialem go rozlupac i zalozyc nowy. nie ma zbyt wielkiej filozofii, palec ma wciecia wiec nie ma mozliwosci zeby go zle zalozyc pozdrawiam.
Adriano007 Opublikowano 4 Marca 2009 Opublikowano 4 Marca 2009 Aha rozumie. Ja po zdjęciu kopułki zauważyłem żę tam w środku wszystko jest tak jak gdyby zabudowane. Na środku była niewielka blaszka chyba miedziana a dokola niej taj jakby lekko przytopiony plastik. Czy może ta blaszka to palec rozdzielacza? Korciło mnie żeby spróbować to wszystko wyjać ale balem się ze może trzeba coś wcześniej odpowiednio poustawiac by później móc spokojnie to założyć więc nie ruszałem tego. Szkoda że wcześniej się nie spisaliśmy- zrobiłbym jak mówisz.
v1ck Opublikowano 4 Marca 2009 Autor Opublikowano 4 Marca 2009 tam lepiej nie grzebac z ta blaszka bo mozesz przestawic zaplon. Palec rozdzielacza to taki jakby kawalek plastiku z metalowa koncowka. pod ta blaszka okragla jest czujnik halla, inaczej czujnik polozenia walu korbowego. wyjac tego to nie wyjmiesz bo trzeba wyjac caly aparat zaplonu od spodu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się