Brak swiateł mijania audi a4b5

[Łukasz91. 0]

Witam mam problem z swiatlami mijania dzis po powrocie zauwazylem ze niemam swiateł mijania zarowki ok bezpieczniki ok tylko nie dochodzi do nich prad swiatla mijania i dlugie swieca normalnie prosze o jakies porady z gory dziekuje

[Fazii 81]

Jak rok produkcji? 

[Łukasz91. 0]

2 godziny temu, Fazii napisał:

Jak rok produkcji? 

1997

[Łukasz91. 0]

1997r

[Fazii 81]

Sparwdz czy po włączeniu światem mijania dochodzi napięcie do bezpiecznikow 21 i 20

 

[Łukasz91. 0]

1 godzinę temu, Fazii napisał:

Sparwdz czy po włączeniu światem mijania dochodzi napięcie do bezpiecznikow 21 i 20

 

Wlasnie nie dochodzi tam napiecie wyłacznik wymienilem i dalej ciemno

[Fazii 81]

A każde inne światło pali? Pozycyjne,  drogowe, przeciwmgłowe? 

[Łukasz91. 0]

2 godziny temu, Fazii napisał:

A każde inne światło pali? Pozycyjne,  drogowe, przeciwmgłowe? 

Tak wszystko sie pali tylko brak mijania 

[Fazii 81]

Sprawdź czy po zapłonie dochodzi napięcie na kostkę od wlacznika swiateł (wejście 2/X przewód żółto czarny) oraz czy po włączeniu świateł pojawia się napięcie na pinie 8/56 przewód żółty 

Edytowane 18 Listopada 2018 przez Fazii

[Łukasz91. 0]

21 godzin temu, Fazii napisał:

Sprawdź czy po zapłonie dochodzi napięcie na kostkę od wlacznika swiateł (wejście 2/X przewód żółto czarny) oraz czy po włączeniu świateł pojawia się napięcie na pinie 8/56 przewód żółty 

Juz opanowane wytopiona byla wiazka znajomy elektryk ogarnol za dobra flaszke ale dzieki za podpowiedzi ??

[micw11 0]

Hej, odświeżam problem. Pacjent Audi A4 B5 po lifcie.

Wczoraj znikły mi światła mijania (zarówno prawe jak i lewe), z tym że na bezpiecznikach prąd jest. Manetka wydaje się być ok ( prąd na bezpiecznikach pojawia się po załączeniu). Żarówki są ok, prądu w lampach brak. Inne światła działają. Z tego co udało mi się sprawdzić to chyba przekaźników do świateł u mnie nie ma.

Jak dobrze rozumuję problem musi być gdzieś na drodze pomiędzy bezpiecznikiem a samą lampą. Pytanie gdzie tego szukać, którędy idą przewody i czy są jakieś newralgiczne punkty gdzie przewód mógł się uszkodzić, zaśniedział łącznik lub coś innego się stało?

Lampy są na osobnych bezpiecznikach więc pewnie przyczyna jest gdzieś przed rozdzieleniem się przewodów w dwie strony (skoro nie działają obie).

Ktoś ma jakieś pomysły?