2.5 tdi ake polozenie czujnika cisnienia doladowania

[komzuald 1]

Czesc, czy ktos z was moze mi pomoc i powiedziec gdzie znajduje sie w tej mojej padlinie czujnik cisnienia doladowania? szukalem przy lewej lampie ale nie widze, z gory dzieki

[sahipp 17]

no jak gdzie jest, oczy wydłubać potrafi... masz tam gdzieś w okolicach, na rurze od filtra tam gdzie przepływka jest... otwórz maskę, a na pewno zobaczysz...

Edytowane 4 Maja 2023 przez sahipp

[komzuald 1]

11 minut temu, sahipp napisał(a):

no jak gdzie jest, oczy wydłubać potrafi... masz tam gdzieś w okolicach, na rurze od filtra tam gdzie przepływka jest... otwórz maskę, a na pewno zobaczysz...

mozesz mi to mniej wiecej zaznaczyc gdzie? siedzialem dzidiaj z godzine przed maska i za chiny nie moglem tego znalezc…

[sahipp 17]

o tutaj proszę

 

[sahipp 17]

ewentualnie jest jeszcze jeden, są dwa

 

 

[sahipp 17]

tam na zdjęciu i to na filmie oba to czujniki

[komzuald 1]

ten pierwszy to przeplywomierz, a mi chodzi o ten z drugiego filmiku, tylko ze w b6 pod lampa nie ma takiego czujnika

[sahipp 17]

Teraz, komzuald napisał(a):

ten pierwszy to przeplywomierz, a mi chodzi o ten z drugiego filmiku, tylko ze w b6 pod lampa nie ma takiego czujnika

ze zdjęcia to przepływomierz i czujnik, dwie funkcje to pełni.... no i tam na filmie... u mnie jest jak ściągnę lewą, a stojąc przed autem prawą lampę... widać go

[sahipp 17]

ja jestem w robocie, za 2 godziny będe w domu poszukam rozpisek i ci prześle

[sahipp 17]

proszę, o to chodzi ?

[komzuald 1]

3 minuty temu, sahipp napisał(a):

proszę, o to chodzi ?

kur… wiedzialem ze kiedys gdzies ten czujnik widzialem, jak sciagalem slizg lampy to musialem go widziec, dzieki bardzo, jutro po robocie na spokojnie siade i to porozkrecam

[sahipp 17]

8 minut temu, komzuald napisał(a):

kur… wiedzialem ze kiedys gdzies ten czujnik widzialem, jak sciagalem slizg lampy to musialem go widziec, dzieki bardzo, jutro po robocie na spokojnie siade i to porozkrecam

zdarza się... wszystko wiemy, wszystko widać a jak człowiek czegoś nagle szuke to gdzie to było  he he?

[sahipp 17]

a co się dzieję tak z ciekawości że tego czujnika szukałeś ?

[komzuald 1]

wiesz co wywala mi blad 00575 i nigdy w sumie go nie wyeliminowalem bo nie mialem pojecia o co chodzi, i ostatnio siedzac z kolesiem przy piwku poruszylem ten temat i stwierdzil ze to wlasnie ten czujnik i odrazu w ciemno go zamowilem zaintrygowany mniejszym spalaniem i lepszymi osiagami, ale rano jak wytrzezwialem i zaczalem glebiej o tym czytac to w moim bledzie powinno byc napisane „sensor” zeby bylo wiadomo ze padl czujnik a u mnie pelny blad to tylko „

00575 - Intake Manifold Pressure

08-10 - Control Limit Surpassed - Intermittent”, ale jak juz kupilem to wymienie zobaczymy czy cos sie polepszy 

[sahipp 17]

a ile z ciekawości Tobie pali ? u mnie tylko że manual, spokojnie tak miasto bez korków to 7.2 - 7.5/100 do 8... ale jak zapomne o zmianach biegów to do 9 max no chyba że szalejemy to pod 10,5 potrafi podejść... trasa rekord 5.6l/100 ale tak na poważnie to około 6 do 7 nie patrząc na ekonomię...

 

ja z innym problemem sie borykam a na mechaników nie mam co liczyć... błędów brak... czasami szczególnie na rozgrzewaniu silnika potrafi delikatnie na jałowych zafalować w górę... i kolejna sprawa czasem ustawia się na jałowych książkowo idealnie a czasem o grubość wskazówki powyżej...

[komzuald 1]

to u mnie tak na prawde jakichs dziwnych zachowan nie ma, wydaje mi sie ze jest mulowaty przez starego juz tiptronica, co do spalania to az liczylem tej zimy bo z tymi cenami paliw lapalem sie za glowe, zima, maly dystans do pracy (ok 4 km) spalanie na poziomie 17 litrow, quattro+zamulony tip, z tego co pamietam jak kiedys liczylem to po miescie ok 12 litrow, wszystko przy emeryckiej jezdzie bo zanim depne zastanawiam sie 20 razy czy warto rozhulac ten wir w baku, trasy nigdy nie liczylem ale przy 140kmh mysle ze pali w okolicach 8-8.5

[sahipp 17]

to faktycznie sporo chleje... w zimę jak odpaliłem i tylko do sklepu i z powrotem to max 9 na takim krótkim dystansie bez rozgrzania...

 

12 litrów jest do zrobienia ale to cały czas na jedynce z maksymalnym butem... więc faktycznie sporo tobie pali... przy jeździe emeryckiej w typowym mieście Gdynia mam 7.2 w lato do 7,8 zima...

 

ogólnie co zauważyłem to ten silnik ma duży rozrzut spalania... jadąc spokojnie nie koniecznie jak emeryt pali nie wiele... ale jak się zapomnisz podszeptasz po obrotach to potrafi być w okolicach 10 chodź u mnie rzadko od momentu podwyższenia mandatów...

[komzuald 1]

15 minut temu, sahipp napisał(a):

to faktycznie sporo chleje... w zimę jak odpaliłem i tylko do sklepu i z powrotem to max 9 na takim krótkim dystansie bez rozgrzania...

 

12 litrów jest do zrobienia ale to cały czas na jedynce z maksymalnym butem... więc faktycznie sporo tobie pali... przy jeździe emeryckiej w typowym mieście Gdynia mam 7.2 w lato do 7,8 zima...

 

ogólnie co zauważyłem to ten silnik ma duży rozrzut spalania... jadąc spokojnie nie koniecznie jak emeryt pali nie wiele... ale jak się zapomnisz podszeptasz po obrotach to potrafi być w okolicach 10 chodź u mnie rzadko od momentu podwyższenia mandatów...

 no widzisz a ja jezdze jak dziad, zwlaszcza teraz bo maluch z tylu w foteliku a wacha znika w oka mgnieniu, takze cos tam musi byc najebane ale nie wiadomo co, ten samochod ma kilka rzeczy ktore mnie zadziwaja, w zime pali od strzala, w lato jak chwile postoi ( przykladowo 1h) to kreci z 5 sekund zanim odpali, w miejscach gdzie wchodza wtryski w pokrywy zaworow leje mi paliwem jak mocniej depne, przelewy wymieniane kilka razy, nawet na wezsze zeby lepiej trzymalo to i tak chlapie. Irytuje mnie ten samochod ale mam juz go 5 lat i jakis sentyment jest

[sahipp 17]

56 minut temu, komzuald napisał(a):

no widzisz a ja jezdze jak dziad, zwlaszcza teraz bo maluch z tylu w foteliku a wacha znika w oka mgnieniu, takze cos tam musi byc najebane ale nie wiadomo co, ten samochod ma kilka rzeczy ktore mnie zadziwaja, w zime pali od strzala, w lato jak chwile postoi ( przykladowo 1h) to kreci z 5 sekund zanim odpali, w miejscach gdzie wchodza wtryski w pokrywy zaworow leje mi paliwem jak mocniej depne, przelewy wymieniane kilka razy, nawet na wezsze zeby lepiej trzymalo to i tak chlapie. Irytuje mnie ten samochod ale mam juz go 5 lat i jakis sentyment jest

spod pokrywy zaworów się Tobie leje ? czy z przelewów ? jeżeli z przelewów cieknie to można masz zaworki zwrotne z racji lat nie działające... w takim przypadku albo wywalić ( ja mam usunięte) albo zakupić nowe....

 

tak obiektywnie silnik jest fajny ale... kiedyś on był bardzo skomplikowany i nie było o nim wiedzy... dziś natomiast to stary kibel którym sie nikt już prawie nie interesuje... ja z przypadku stałem sie posiadaczem tej jednostki bo szukałem auta do hobbystycznego dłubania... i z ciężkim bólem nie mogłem znaleźć nic bez szpachli i trafiło się to ale z 2.5tdi... Z racji tego że byłem mega hejterem tego silnika to silnik miał wylecieć z budy i miał być swap. Z czasem okazało się że nie taki diabeł straszny jak to ludzie opisują więc już został...

 

Ogólnie silnik ma dwie wady. 1)ciężko to podkręcić 2)dostęp do wiedzy o nim, o mechanikach nie wspominam nawet...

[sahipp 17]

z tym wysokim spalaniem to albo (kolejność dowolna)

 

1)hydraulika ( nie stuka nic, jak wyglądają wałki?) - jaki olej lejesz?

2)wtryski - co prawda są pancerne ale swoje lata już mają

3)pompa paliwa- 106L pompa poprawiona ale trochę z badziewiastych materiałów wykonana... może masz uszkodzoną plastikową (stare pompy miały metalowe membranki) membrankę - to ma wpływ również na spalanie

4)jakiś czujnik (np temp, przepływka, doładowania itp itd)

5)automat.... ja w manualu zauważyłem że on ma 3 progi spalania...*okolice do 1500obr/min - mega ekonomiczny wóz, *1500 - 2000 - nadal niskie spalanie ale już ok litr więcej, *2000obr/min w górę - zaczyna się poważne spalanie...  

 

z czego auto ciągnie tak: do 1800 muł, powyżej 1800 zaczyna jechać, po przekroczeniu 2000obr jest strzał i ciągnie jak głupie do końca obrotomierza z tym że spalanko również proporcjonalnie liniowo ostro w górę