Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Szwankująca klima i mieszane uczucia po wizycie u fachowca


miro72

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Chciałbym opowiedzieć o swoich rozterkach związanych z układem klimy i poprosić o ewentualne wytyczne.

Otóż.

Auto kupiłem rok temu. Od początku dało się zauważyć że intensywność działania klimy nie powala na kolana. Cóż - pojechałem do pobliskiego zakładu serwisowego (notabene polecanego na forum). Panowie "zrobili swoje", tj. stwierdzili niewielką ilość czynnika, który został uzupełniony, wymieniono filtr, przeprowadzono dezynfekcję, zainkasowano 250zł. Było rześko. Przez trzy dni. Po tygodniu było już jak na początku. Pojechałem więc ponownie. Pan stwierdził "minimalny ubytek czynnika, który to jednak może powodować słabe chłodzenie". Pan uzupełnił układ (jak się wyraził - w ilości "naparstka"). I było nieźle. Po tygodniu przyszły jesienne chłody i w aucie ważniejsze od chodzenia stało się ogrzewanie.

Wiosną tego roku po włączeniu klimatyzacji przeżyłem małe deja-vu. Pojechałem do Innego Polecanego na Forum Pana. Pan stwierdził niewielką ilość czynnika w układzie, który to uzupełnił a dodatkowo wyjął filterek przy zaworze rozprężnym i stwierdził obecność "kleistych glutów" spowodowanych - zapewne - niesprawnym osuszaczem. Polecił jeździć a po miesiącu - dwóch przyjechać na wymianę osuszacza i ewentualne uzupełnienie układu. Jeno już po tygodniu z kratek dmuchało tradycyjnie byle jak.

W międzyczasie ktoś polecił mi Jeszcze Innego Pana, ponoć Prawdziwego Fachowca. (dla zainteresowanych - pod północno-wschodnią częścią Wrocławia). Pojechałem. Show trwało około godziny. Pan długo oglądał układ (przód układu) w okularkach i z lampą UV. Potem pobrał próbkę czynnika, przelał ją do naczynia, oglądał, wąchał, przelewał... Diagnoza była następująca: dziur w układzie nie stwierdzono, ale skraplacz do wymiany (ponoć widać przebarwienia-pocienienia w dolnej części, które choć nie są dziurami, jednak mogą powodować ubytki czynnika). Do wymiany osuszacz. A stan czynnika jest taki, że nadaje się on tylko do wyssania (brudny, zanieczyszczony, o dużej gęstości). Układ należy przepłukać i wypełnić nowym czynnikiem. I robota taka wynosić będzie 600zł + części.

I tak sobie teraz siedzę i biedzę. Nie wiem - czy z tym skraplaczem "to tak być może"??? Próbkę czynnika wąchałem i - hmm... - śmierdziało, ale może to ma śmierdzieć? No i za dwa tygodnie wyjazd do Chorwacji, a ja nie wiem czy trafiłem na fachowca, czy na gościa który każdemu zaleca płukanie układu. A może ktoś zna ów zakład?

Ale się rozpisałem... Pomożecie? :decayed:

Pozdr /M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa ale skoro tak mówi,że trzeba przepłukać...

może faktycznie nazbierało się tyle syfu,że nic już nie pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady/porady:

1. Byłeś dwa razy, a jak tam ciśnienia, sprawność sprężarki?

2. Ultrafiolet. barwnik był testowany, co ze szczelnośćią ukladu?

Dobijanie klimy....to stadartowy zabieg ale nie zawsze jest jego wina.

Pesymistyczna wesja ...padnięta sprężarka. Ale musisz sobie odopowiedzieć na pkt 1-2.

Daj znać, to pomocy będzie c.d.

Pozdrawia

SZYCHA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady/porady:

1. Byłeś dwa razy, a jak tam ciśnienia, sprawność sprężarki?

2. Ultrafiolet. barwnik był testowany, co ze szczelnośćią ukladu?

Dobijanie klimy....to stadartowy zabieg ale nie zawsze jest jego wina.

Pesymistyczna wesja ...padnięta sprężarka. Ale musisz sobie odopowiedzieć na pkt 1-2.

Daj znać, to pomocy będzie c.d.

Pozdrawia

SZYCHA

Dzięki.

Ciśnienia, sprawność sprężarki? Dwa razy byłem w ogólnie chwalonych (także na forum) miejscach. Za pierwszym razem prawdopodobnie gość dowalił jeno samego czynnika a ja o ww niuanse nie pytałem, bo i wiedziałem niewiele i w końcu pojechałem "z polecenia".

Za drugim razem gość podłączył układ pod kombajn, wcisnął guziczek i tyle. Ani za pierwszym ani za drugim razem nikt nie mówił że sugeruje wymianę sprężarki. W zasadzie niewiele mówili w ogólności.

Podobnie ze szczelnością. Pierwszego razu pewnie nikt nie otarł się nawet o pomysł jej sprawdzenia, razu drugiego wzmiankowany kombajn chyba standardowo robi próbę podciśnieniową (a może nie? - nie wiem). Razu trzeciego gość (Magik) czynnika nie spuszczał, jeno popatrzył przez okularki...

Kurczę, ja już poświęciłbym te ca. 1000zł, tyle że chciałbym mieć wreszcie nadzieję że ktoś potrafi coś więcej niż popatrzeć na manometr i że dzięki temu pohula to czas jakiś i że ktoś próbuje mi sprzedać swoją wiedzę.

I myślę sobie że - odpowiadając w domyśle na diagnozę przedmówcy - skoro w podobno dobrych miejscach nikt nie pochylił się choć trochę nad tym "dlaczego nie działa jak powinno", jeno uzupełnia czynnik i kasuje pieniądze - nie wiem co dzieje się w tych "nie-polecanych" zakładach.

PS. Czym ewentualnie (prócz tego by pasowało) kierować się przy wyborze skraplacza? Rozrzut w cenach (nowych) 280-500zł...

Pozdrawiam /M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocław, to co widzę ?

Na ul. Grota Roweckiego jest warsztat i tam mi zdiagnozowali odrazu....(jak rozkreciłem sprężarkę) to uwierzyłem niczym Św. Tomasz.

120 zł powiedzą co jest grane. Uczul że interesują cię ciśnienia. Większość palantów od klim nawet nie am pojęcia co to wysokie i niskie ciśnienie.

NIc tylko kabelek wtyczka i on/off i 180 zł dawaj. Patrząc z innej beczki co najbardziej się zużywa w klimie....masz nienajmłodszy rocznik....

sprężarka i rocznikowo można powiedzieć że się kończy. Jak poznałem budowę ZEXELA to nic mie teraz nie dziwi.

Obym sie mylił.

SZYCHA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...