[ALL] Kontrolka układu chłodzenia!

[pepik 1]

Witam, hmm jestem zielony jeśli chodzi o silniki TDI stąd moje pytanie.

Problem polega na tym, że po dłuższym postoju autka (np. przez noc) przy uruchomieniu silnika po lekkim mrozie -5\-10 zapala mi sie kontrolka układu chłodzenia jesli silnik pochodzi przez 5-10 min po ponownym uruchomieniu tego problemu już nie ma.

Dodam jeszcze że 2 miesiące temu wymieniłem płyn w chłodnicy więc nie powinno być z nim problemu.

Jak myślicie w czym tkwi problem?

[_Solar_ 0]

trzeba było by VAG'a i sprawdzic co dolega.Moze jest cos odłaczone i wywala bład

[pepik 1]

Pewnie tak zrobie, ale po poczytaniu troche na forum to myśle że mógł paść termostat albo czujnik temperaturu, skoro te problemy zaczęly sie dopiero przy lekkich mrozach.

Najgorsze jest to że dzisiaj mam wyjazd (200 km) a nie wiem czy można z tym jezdzić?

[Wihajster 31]

Pewnie tak zrobie, ale po poczytaniu troche na forum to myśle że mógł paść termostat albo czujnik temperaturu, skoro te problemy zaczęly sie dopiero przy lekkich mrozach.

Najgorsze jest to że dzisiaj mam wyjazd (200 km) a nie wiem czy można z tym jezdzić?

raczej nie...podłącz vaga i sie dowiesz.Teraz to wróżenie z fusów jest :gwizdanie:

[pepik 1]

A może mam słaby akumulator i dlatego po dłuższym czasie postoju (noc) sygnalizuje mi bład bo któryś z elementów potrzebuje więcej prądu...kurcze dzisiaj już nie dam rady tego sprawdzić a musze jechać w trase więc mam nadzieje że mi furka nie umrze

Hmm w sumie myśle że jeśli byłoby to coś poważnego to kontrolka zapalałaby sie po każdym uruchomieniu silnika, a przy powtórnym odpaleniu tego problemu już nie ma

[_Solar_ 0]

Wątpie zeby akumulator miał cos z tym wspólnego.prędzej może byc cos nie tak z czujnikiem

[GRYFI 0]

sprawdź czy na zimnym silniku poziom płynu jest powyżej minimum.

Jak płyn zacznie krążyć to zwiększa swoją objętość i kontrolka gaśnie, jak jest ciepły to też nie ma problemu.

Najlepiej rano przed odpaleniem zerknąźć pod maskę.

[pepik 1]

Za pierwszym razem jak mi się zaświeciła kontrolka to rzeczywiście miałem mało płynu (troche poniżej min) więc dolałem ok. pół litry ale na drugi dzień z rana kontrolka dalej się zaświeciła chociaż płyn był w normie.

Nie wiem, ważne że wróciłem z trasy (ok 300 km) i wszystko było wporządku, temperatura w normie, w aucie też cieplutko ale mimo wszystko pojade jutro i podłacza vaga bo musze wiedzieć co dolega mojej niuni

Jak bede wiedział coś wiecej to napisze a narazie dzięki wszystkim za pomoc [br]Dopisany: 15 Grudzień 2009, 22:21_________________________________________________A więc tak, komputer nie wykazał żadnych błedów powiedziałem co i jak i dostałem odpowiedz, że pewnie chodzi o ten czujnik pod zbiorniczkiem na płyn chłodzący i co najgorsze jest on wbudowany w ten zbiorniczek i trzeba wymienić cały zbiorniczek z czujnikiem żeby ta kontrolka się nie zapalała. Robił to ktoś? Jaki może być koszt tej wymiany?

Dodam jeszcze, że mechanik powiedział, że mogę tego nie wymieniać i jeżdzić bez problemu. Mogę mu zaufać?

[GRYFI 0]

czasami pomaga czyszczenie zbiorniczka jeśli jest mocno zabrudzony.

jeśli jest czysty to tylko wymiana.

[pepik 1]

No właśnie nie wiem, niby syfu nie widać ale jak znam życie to raczej nie był on czyszczony od nowości więc jak tylko mróz troche odpuści to zdejme i wyczyszcze ten zbiorniczek no i wtedy zobacze co się będzie działo

[GRYFI 0]

nie zaszkodzi a może pomóc