Skocz do zawartości

michaelmyers

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O michaelmyers

Informacje

  • Imię
    Michał
  • Miasto
    Bydgoszcz

Auto

  • Model
    A6 C5
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2001
  • Silnik
    1.8 T
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB+LPG

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia michaelmyers

0

Reputacja

  1. Mozliwe, aczkolwiek z tego co czytalem na roznych forach, to jesli terkot wystepuje tylko przez 1-2 s w trakcie odpalania to nie koniecznie musi to byc wina napinacza i wymiana tego ustrojstwa nie zawsze eliminuje problem. Kolejna prawdopodobna rzecz to szklanki, wizualnie wygladaly bardzo zdrowo, ale mogą wlasnie halasowac podczas rozruchu. Bardziej sklaniam sie ku tej opcji. Jak wyjmowalem napinacz to pelno oleju z niego wylecialo, także jego hydraulika wg. mnie jest ok. Tak, walek ssacy mialem przesuniety o 1 zabek. Silnik odpalil z tudem, ale chodzil bardzo slabo (jakby na 3 gary).
  2. Witam, W końcu udało mi się zmienić łańcuch + po części napinacz. Robiłem to sam i niestety źle wałek założyłem i musiałem do mechaniora. Nadal się głowię jak mogłem tak spartolić... Aktualnie jest nowy łańcuch, napinacz stary, ale górny tłoczek z ślizgiem jest nowy. Terkotanie podczas rozruchu nadal występuje. Natomiast po rozgrzaniu do 95+ stopni temp oleju, nie ma terkotu. Moment przestawienia fazy nadal słychać, aczkolwiek ciszej. Korekty w grupach 90-93 same 0. Czasem zdarzy się wskoczyć na 1. Przed wymiana było 2 a najczęściej 3. Prawdopodobnie u mnie winowajcą był łańcuch. Puki co na razie zostawiam jak jest i modle się, żeby terkot nie wrócił na wolnych przy rozgrzanym.
  3. @Kris5333 Komplet napinacz + łańcuch coś koło 400 zł u kolegi Dzik. Napinacz ori jest z wtyczka, ale zamontuje do siebie bez, gdyż z tematu wynika, że jest to tylko eko smiec, nie mający wplywu na silnik/osprzet.
  4. u mnie pokrywa była tak samo albo i gorzej zajechana przy przebiegu 250k. Były lekkie otarcia od łańcuszka, ale nie tak wyraźne jak u kolegi Kris. W międzyczasie wyczyściłem doł. Ostatnio zakupiłem napinacz febi od kolegi "Dzik". Co najlepsze nie jest to chinol, ma wybite na napinaczu Made in Slovakia, do tego łańcuch SWAG. W nabliższym czasie zabieram sie za wymiane. Mam nadzieje, że terkot ustanie:)
  5. W moim przypadku, tylko i wyłacznie hałasuje na wolnych obortach przy temp. oleju 80+, lekka przygazówka i hałas ustaje na krótka chwilę(ciśniene oleju jest wporządku). W każdym razie ponowie testy z odłączoną wtyczką i zrobie znacznie dłuższy dystans. Ostatnimi czasy robię znacznie więcej km po miescie/per bak, także 13-14L przy wadze 1800kg z LPG i klimie nie jest złym wynikiem na serii z późno wstającą turbiną... Jeżdżę bardziej dynamicznie niż emerycko.
  6. Ja doskonale rozumiem, że może akurat przez ten 1000 km to zebrałem mało danych by stwierdzić spalanie. Najbardziej mnie zastanawia tylko ta korekta sondy 0% przy odłączonej, myślę, że to może wskazywać na wzrost spalania, aczkolwiek mogę się mylić. Przy podłączonej wtyczce, korekty bardzo szybko sie budowały, czy to na benzynie czy na LPG. Zasadę działania sondy znam i wiem, że z upływem lat i przebiegu, wartości się zmieniają... Z hałasującym napinaczem śmigam już od ponad 25k km i nic sie do tej pory nie zmieniło. Także istnieje trzecia opcja, mianowicie olać temat i jeździć z stukającym jak disel autem:D
  7. Przeprowadzilem u siebie test napinacza z odlączoną wtyczką. Auto jak w profilu, ale silniki prkatycznie takie same. Mam wrażenie, że spalanie wzrosło około 1,5-2L. Wcześniej mieściłem się w 12L LPG w cyklu mieszanym,natomiast po odłączniu wtyczki wzrosło do 14 LPG. Kolejna rzecz, która mnie dziwi to sterowanie sony lambda. Korekty długoterminowe pokazywały 0% przy odłączonej wtyczce i przejechaniu 1000 km. Przy podłączonej wtyczce miałem w granicach -0,8% i -1.6% na LPG. Błędów oczywiście brak, oprócz tego od odłączonej wtyczki przy napinaczu. Temat mnie zainsiporwal mimo innego modelu auta ale silnika praktycznie takiego samego, gdyż też przymierzam się do wymiany napinacza i stoje przed pytaniem, czy tanszy bez wtyczki, czy jednak isc w napinacz z wtyczka.
  8. Witam panownie, w dalszym ciagu borykam sie z podobnym przypadkiem w moim AWT. Na poprzedniej stronie opisywałem swój problem. Po krótce znów przypomne. Wcześniej było głośne klekotanie na jałowym po ostrzejszej jezdzie, przy lekkim dodaniu klekot znikał. Zmieniłem olej na Valvoline Synpower 5w40 i po jakims czasie klekotanie ustało całkowicie. Wystepuje tylko terktoka 1-2s przy zimnym rozruchu silnika. 3 tygodnie temu zmieniłem uszczlke pod napinaczem i deklem. Przy okazji sprawdziłem napinacz i slizgi nie były sie wytarte, również nie dało sie ich wcisnac palcem. Przeczyściłem napinacz, wszystko złożyłem do kupy i dalej jeździłem. Ostatnio zauważyłem spadek mocy w dolnym zakresie obrotów i pojawiający się błąd: 16396 - Bank 1: Camshaft A (Intake): Advance Setpoint not Reached (Over-Retarded) P0012 - 35-10 - - - Intermittent Dodam, że po skasowaniu wraca po przejechaniu około 40km. Silnik nie klekocze, delikatnie tylko słychać jak pracują zmienne fazy. Wrzucam jeszcze log z kanałów 091 093 094. http://vaglog.pl/log_224222.html Czy to jest już ostatni dzwonek, żeby zmienić napinacz i łańcuch, czy moze jest inna przyczyna tego błędu. Przeszukiwałem już forum i nie znalazłem jednoznaczej odpowiedzi.
  9. Witam, podłącze się pod temat, gdyż mam w podobnym miejscu wyciek oleju. Na 99% jestem pewien, że to cieknie z rurki doprowadzającej olej do turbo, ale wolałbym się upewnić czy to aby na pewno z niej. Na zdjęciach zaznaczyłem skąd leci. Myślałem, że to z pod uszczelki napinacza/pokrywy zaworów, ale niestety po wymianie nadal tryska olejem z tyłu silnika. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f973dcc8cff1cb6a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/17252002aee2e5aa.html Jakieś pomysły? Czy może moja teoria odnośnie rurki jest prawidłowa? bo nic innego do głowy mi nie przychodzi co może wydalać olej w tym miejscu.
  10. Witam, Proszę o wycenę: Olej: 3x Motul 8100 X-Cess 5w40 5L Filtr: Mann W735/2 i W940/66 ENGINE FLUSH LM2640 x2 C26168 - Filtr powietrza Oraz do Audi A6 1.8T AWT 2000 uszczelka pod pokrywę zaworów i gniazd świec uszczelki napinacza łańcucha rozrządu uszczelka miski olejowej uszczelka korka spustowego miski olejowej korek spustowy miski olejowej
  11. U mnie narazie spadku mocy nie zauważyłem, Przejechałem 300km ponad i ani razu nie odezwał się napinacz, także myślę, że jeszcze można pojeździć. Przy następnej wymianie oleju zwale michę i zobaczymy co tam jest grane i zaleje znowu full syntetyk. Jedyny błąd silnika jaki mam to związany z katem, albo sondą za katem, błąd pojawia sie czasem po kilkunastu km, czasem przejadę nawet 200 i więcej i się nie pojawi.
  12. Witam, podepnę się pod temat. Pacjent co prawda A6 C5, ale silnik ten sam co w temacie. Od dłuższego czasu występuję u mnie terkotanie, ale tylko na rozgrzanym silniku, na wolnych obrotach. Przy przygazowaniu do 1,5tys obrotów terkotanie ustaje. Terkotanie najczęściej pojawia się jak parkuje, lub zatrzymuje się na światłach i jest sporadyczne. Do tego występuję terkot 1sekundowy podczas rozruchu zimnego silnika. Dziś byłem u mechanika sprawdzić ciśnienie i wygląda na to, że jest poprawne. Na zimnym wolne obroty 4-5bar, przy przygazowaniu do 3k obrotów odcina i spada wskazówka manometru jakos przy 6bar. Ciepły motor, wolne obroty 1.5bar <, przy przygazowaniu dochodzi do 4 i odcina, wskazówka manometru opada. Kolejny powód, który by wykluczał pompę oleju, lub zapchany smok, to wymiana pompy oleju i miski olejowej w 2012 roku w serwisie w Niemczech. Auto ma nalatane aktualnie 255k i przebieg potwierdzony w serwisie Audi. Aktualnie zalany olej to Valvoline SynPower 5w40, filtr oleju Knecht ten duży, przejechane 5k od wymiany. Wcześniej zalany był Mobil5w30 filtr oleju mały Filtrona i terkotanie również występowało. Terkotanie pojawiło się po sprowadzeniu auta i wymianie oleju właśnie na Mobila. Jaki był wcześniej zalewany olej, to trudno mi powiedzieć. W książce serwisowej jest wpisany Fuchs 5w30, auto miało Longlife przeglądy.... Moje podejrzenie pada na napinacz/łańcuszek. Pytanie jest następujące, czy można z tym jeździć, czy jest to bezpieczne dla silnika? Nie chce się pchać na razie w koszta, bo z tego co widzę to ceny porządnego napinacza i łańcuszka są ogromne. Filmiki z terokotania: Podczas rozruchu zimnego motoru: https://youtu.be/SmLFW1vZ4ZQ Podczas pracy na wolnych obrotach i nagrzanym silniku: https://youtu.be/gipuniJ92To
  13. witam wszystkich w nowym roku:) nie chce zakladac nowego tematu, wiec pisze w tym.....otoz nacieszylem sie moca auta dokladnie 2200 km. pojechalem do amsterdamu, wrocilem, odpalam nastepnego dnia po powrocie i auto mul....pojawial sie blad skladu mieszanki.no to pomyslalem, ze sonda kaput (auto ma orygin. przebieg 140 tys.km) wiec sonda byla oryginalna. dzisiaj zamontowalem nowa sonde (oczywiscie oryginal boscha), no i oczywiscie nie pomoglo, i kolejne 300 zl poszlo sie je...ac. po zrobieniu logow okazalo sie, ze przeplywka pokazuje max 95g (a u mnie po programie powinno byc ok 160g). no ale jako, ze mam druga oryginalna to podmienilem i tak samo ma niskie wartosci. czyli na 99% przeplywki moje sa ok. co moze powodować niskie wskazania przeplywomierza????wiem ,ze jest 1 % szansy, ze obydwie przeplywki padly, ale naprawde nie chce kupowac kolejnej bo mnie nie stac po prostu na wieczne inwestowanie w to auto. zebym chociaz wiedzial, ze pomoze....juz i tak wymienilem na nowe DV, N75 (2 uzywki i w koncu 3 nowy oryg), lambda, i uzywana przeplywka. tym razem po ominieciu n75 auto nie dostaje kopa, czyli wykluczam przewody podcisnieniowe. czyli co, urwana klapa od WG??tak nagle???auto nie ma katalizatora wiec to tez wykluczam. oczywiscie nie kopci, ladnie pali, itd. jedynie wywala blad 00575 intake manifolf pressure 11-10-control limit not reached-intermittent.ale czy to ma wplyw....rownie dobrze w AEB mozna by nie podpinac VAGA bo jest tak biedny ten silnik w diagnoze, ze szkoda gadac...ehh....powiem Wam, ze rece juz mi opadaja... w kazdym razie chcialem uprzedzic wszystich , ktorzy czytaja mojego posta, zeby nigdy w zyciu nie kupowali 1.8 t AEB. to sa najwieksze zlomy na swiecie chyba! toc juz Dacia czy Kia robia lepsze motory. w AEB wiecznie sa jakies problemy. zobaczie sami - w googlach milion postow na temat braku mocy. i 80 % z nich nierozwiazanych.! co za debil konstruowal ten silnik....od zawsze jezdze audi...to jest moje trzecie 1.8 t i w kazdym byly problemy. myslalem, ze z tym bedzie inaczej...ale gdzie tam! i wszystkie byly w dobrym stanie, jeden wlasciciel itd. mialem kiedys 2.8 v6 a4, i tam nie bylo ZADNYCH problemow. nie dosyc, ze kultura pracy milion razy lepsza od 1.8 t to jeszcze subiektywnie wydawalo sie, ze lepiej jedzie niz nawwet 1.8 t po chipie (reakcja na gaz byla natychmiastowa...kazde musniecie na pedal gazu powodowalo strzal w przyspieszeniu nawet na ostatnim biegu)... i to 2.8 mialo 400,000 km przebiegu a chodzilo jak nowka z salonu. nawet mialem kiedys 1.8 t z przebiegiem 50,000 km (oryg na milion procent), i tez nie mialo mocy. na hamowni wyplulo 125 koni zamiast 180. ale tamto akurat udalo mi sie ogarnac. moze pisze teraz pod wplywem emocji...ale ludzie- nie kupujcie 1.8 T! oszczedzicie sobie nerwow i siwych wlosow. pozdrawiam i silnikow wolnossacych zycze, szczegolnie w ukladzie V witam po przerwie:) no wiec, w moim "trupie" sprawdzone juz praktycznie wszystko. ostatnio uszczuplilem sie o pare stowek, bo mechanior wyciagnal turbine i zawiozlem do firmy regenerujacej. tam powiedzieli, ze jest w swietnym stanie i potwierdzili niski przebieg auta. klapka WG na swoim miejscu. Sztanga dziala prawidlowo. dzisiaj sprawdzalem szczelnosc dolotu i wyszla dosyc spora nieszczelnosc na opasce przy DV. po dokreceniu opaski ciagle to samo.Nadal auto to totalny muł. obydwie przeplywki pokazuja niecale 90g. Powiedzcie Szanowni Koledzy, czy to mozliwe, ze obydwie przeplywki padly prawie w identyczny sposob??a moze nieszczelnosc w dolocie je jakos zabila..?.nie wiem co mam teraz robic? kupowac 3 przeplywke? ale nie chce kasy znowu w bloto wywalac.nie wiem czy to cos pomoze, ale odkad mam program to caly czas wyskakuje blad "udzkodzona pamiec wewnetrzna rom" . z tym, ze po chipie z tym bledem zrobilem jakies 3000 km i auto smigalo super. czy mozliwe , ze padl komputer silnika, i przez to pokazuje zbyt male wartosci przeplywki?? witam po raz kolejny. auto przed chwila zostalo naprawione. jak sie okazalo powodem braku mocy byl URWANY WKŁAD W KATALIZATORZE, ktory blokowal wydech. wiem , ze w poscie wyzej napisalem, ze nie mam kata, ale zostalem wprowadzony w blad.niewazne. w kazdym razie katalizator od strony turbiny wygladal jak nowy, ale od drugiej strony wklad byl oberwany i blokowal wydech. a teraz napisze kilka informacji, ktore moze pomoga innym forumowiczom, gdy beda podejrzewali uszkodzony katalizator, a wiec: - auto kompletnie stracilo moc. na niskich obrotach wydawalo sie elastyczne, ale gdy tylko przekraczalo 2500 obr to szlo coraz gorzej. im wyzej silnik sie krecil tym slabiej szedl, - nie bylo slychac zadnego brzeczenia czy stukania od strony katalizatora czy wydechu, - od strony turbo kat wygladal OK. dopiero po calkowitym wyjeciu kata bylo widac oberwanie wkladu. - niech Was nie zmyli fakt, ze jak w miare niski przebieg to kat musi byc ok. moje auto ma 145 tys i sie oberwal. co prawda wklad wygladal idealnie czysto, bialy , zadnych osadow itd , ale co z tego skoro byl oberwany i blokowal - przepływomierz pokazywal ok. polowe wymaganych wartosci (u mnie jako, ze po programie to jakies max 85g) - sporadycznie wywalal blad "00575 intake manifolf pressure 11-10-control limit not reached-intermittent" - podwyzszone spalanie - odlaczenie przewodu podcisnieniowego od gruszki nie powodowalo zadnych zmian. tak samo nic nie dawalo odpiecie wtyczki od przeplywomierza. ja nie wstawialem zadnych rurek, strumienic itd tylko po prostu wybilem wklad i zalozylem sama puszke. auto nie jest zauwazalnie glosniejsze i zadnych dziwnych rezonansow nie wydaje. mam nadzieje, ze moglem komus pomoc. pozdrawiam
  14. witam ponownie:) Auto ogarnięte wczoraj w nocy:) jedzie jak szatan. Przyczyną braku mocy był przerwany kabel od przepływomierza. jako, że byłem już po flaszce to nie skupiłem się dokladnie czy był to kabel od zasilania czy od ECU. jesli ktos bedzie bardzo potrzebowal tej informacji to sciągne izolacje z kabla i zobacze jaki kolor lutowałem. w kazdym razie u mnie wiązka była przerwana w miejscu pod zbiorniczkiem plynu chłodniczego. jakieś 10 cm pod zbiornikiem. wygladało to jakby było przegryzione przez mysz....w każdym razie po zlutowaniu przerwanego kabla od razu udało się skasować błąd przepływki, wartości duty cycle są poprawne i auto dostało wigoru:) Wiec kolego Opti -sprawdz dokladnie kable u Ciebie na drodze przepływomierz-ECU. Na 99,99% masz ten sam problem co ja. u mnie jeszcze było tak, ze prawdopodobnie przez ww usterke obroty na biegu jałowym potrafiły wariowac i spalanie było zawyzone. no bo w koncu auto jezdzilo tak jakby bez przepływki. mam nadzieje, ze komus pomoze ta porada, i nie wywali niepotrzebnie 500 zl na dv, n75 i przeplywke, ktore byly prawdopodobnie dobre. pozdrawiam i dziekuje wszystkim za pomoc. p.s. co moze wprowadzic w blad w diagnozowaniu podobnej usterki co u mnie to to, iz vag na kanale drugim pokazywal prawie dobre wartosci przeplywomierza
  15. dziekuje za naprowadzenie. byc moze wlasnie to jest przyczyna. jutro sprawdze, tak jak radzisz kostke od przeplywomierza i dam znac jakie beda rezultaty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...