Tak czułam ze to co dzis widzialam jadąc do reala na zakupy to był spocik. Juz nawet dzwonilam do małża(forumowy airot) czy po niego nei jechac, pewno chętnie by posiedział ale telefonu nie odbierał, więc jednego wam ubyło, moze nastepnym razem sie uda
A prezentowaliście sie naprawde fajowo