odnośnie felg, do niedawna byłem całkiem zadowolny 1,5 sezonu bez kłopotu, natomiast w zeszłym tygodniu wydarzyło się coś dziwnego - w sumie jednak to nic dziwnego - wiele osób mówi, że ORI to ORI i dlatego pierwszy i ostatni raz "skusiłem" się na zamiennik. Dlaczego? Efekt poniżej....
Felga nie posiadała żadnych uszkodzeń sugerujących , że w coś wpadła, na coś trafiła - powietrza rówież było pod dostatkiem . . . jestem pewien , że żadnej dziury nie trafiłem
dla ciekawostki felga jeździła na prawym tyle, auto nigdy nie obciążane, zazwyczaj poruszałem się w konfiguracji kierowca/pasażerka.
Pytania o gwarancję? gwarancji brak - dają ją podobno tylko na lakier....