Wkońcu sie udało juz mi niuńki nie muli chodzi jak zegarek.Nerwówka była niesamowita a to wszystko przez mechanika naszczęście nie mojego.Tak jak pisaliście pojechałem do innego mechaniora zeby sprawdzić co jest grane z rozrządem,no i on uznał że rozrząd jest ok ale przepływka do wymiany,no i ja wymienił tyle że wsadził nieorginalną,i nic nie pomogło.Szukałem innych przyczyn,jezdziłem po mechaniorach i nic bo jak sie pytali o przepływomierz to mówiłem ze wymieniony.Dziś pojechałem do jeszcze jednego znajomego elektronika no i co sie okazało robota trwała jakies 3 godz, a przyczyna prosta nieorginalny przepływomierz i wystarczyło tylko wymienić na orginał!!.Mimo to że niepotrzebnie troche mi poszło kasy ciesze sie jak dziecko że wkońcu mam moc pod pedałem gazu
Ale sie rozpisałem naprawde jestem chapy,dzięki za wskazówki durzo mi pomogły
Pozdro