Generalnie było ok. później ten problem był tylko na gazie. Pojechałem do poleconego przez znajomego gazownika (innego niż ten który zakładał instalacje, bo nie odwiedzę już partacza w życiu.) gość stwierdził że mieszanka była bardzo uboga. coś pomajstrował, skasował 20 zł. było to najlepiej zainwestowane 20 zł w życiu. auto nie tylko jeździło ale latało jak szalone i paliło 14 litrów przy naprawdę ciężkiej nodze i jeździe non stop w zakresie 3 -4,5 k obrotów. Po jakimś czasie zauważyłem ten problem na benzynie, na gazie jeszcze go wtedy nie było.
a teraz auto jakoś straciło ogólnie na mocy, oprócz tego na benzynie i gazie występuje wyżej wymieniony problem a spalanie znowu wzrosło do 18 litrów na 100 km. Za 50 zł robię 105 - 110 kilometrów.
Dodam także że ten problem jest bardziej odczuwalny wraz ze wzrostem temperatury silnika. im cieplej tym gorzej. na zimnym jest żwawszy a na ciepłym przyspieszenie na dwójce jest porównywalne do wcześniejszego na 3-4 biegu...
Podjadę jutro do znajomego, jak mi coś wyskoczy na komputerze napiszę.
Dzieki.